Rafał Gikiewicz występuje w Augsburgu od lata 2020 r. i od początku miał pewne miejsce w podstawowym składzie. Gikiewicz zanotował 23 czyste konta w blisko stu spotkaniach Augsburga. Przez ostatnie tygodnie media spekulowały o jego przyszłości, ponieważ jego umowa jest ważna tylko do końca tego sezonu.
Zwrot akcji w sprawie przyszłości Rafała Gikiewicza. Zostaje w Bundeslidze
Florian Plettenberg, dziennikarz niemieckiego Sky Sport, poinformował na Twitterze, że Rafał Gikiewicz będzie kontynuował swoją karierę w barwach Augsburga. Umowa zostanie automatycznie przedłużona do czerwca 2024 r. po rozegraniu określonej liczby meczów, a Polak jest blisko osiągnięcia tej granicy. "Piłkarz chce zostać na 100 proc. w Augsburgu, a tego samego chcą też trenerzy i klubowe władze" - przekazuje Florian Plettenberg.
Rafał Gikiewicz już wcześniej dawał do zrozumienia, że nie chce odchodzić, a jednym z powodów decyzji jest rodzina. - Moje dzieci właśnie poszły do szkoły, a bez rodziny się nie ruszam - przekonywał. Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się jednak, że transfer może dojść do skutku, a Polakiem interesowały się kluby z ligi tureckiej. Gikiewicz był też kandydatem do zastąpienia Yanna Sommera w Borussii Moenchengladbach w styczniowym oknie. Ostatecznie wybór padł na Jonasa Omlina z Montpellier.
Jeszcze jakiś czas temu sporo wskazywało na to, że Rafał Gikiewicz będzie jednym z zawodników powołanych na marcowe zgrupowanie reprezentacji Polski. Bożydar Iwanow, dziennikarz Polsatu Sport, przekazywał nawet, że Gikiewicz miał być brany pod uwagę jako nowy numer jeden w kadrze. Wygląda na to, że do powołania może nie dojść ze względu na kontuzję stopy, której Polak nabawił się w meczu z Bayernem Monachium (3:5).
Rafał Gikiewicz zagrał 21 meczów w tym sezonie i zachował sześć czystych kont. Dzięki jego dyspozycji Augsburg jest na 13. miejscu z 27 punktami i ma siedem punktów przewagi nad strefą spadkową.
