Choć Manuel Neuer jest obecnie kontuzjowany i nie ma wpływu na wyniki swojego zespołu, wokół jego osoby wciąż dzieje się dużo. Wszystko za sprawą wywiadu, jakiego udzielił "The Athletic" niedługo po zwolnieniu przez Bayern Monachium doświadczonego trenera bramkarzy, Toniego Tapalovicia.
Tapalović był pracownikiem monachijskiego zespołu od 2011 roku. W tym czasie udało mu się zaprzyjaźnić z jedną z największych gwiazd w historii Bayernu, Manuelem Neuerem, z którym pracował podczas codziennych treningów. Jego zwolnienie uderzyło więc w doświadczonego golkipera, który w mediach nie krył rozczarowania decyzją zarządu.
- Nie dość, że jestem zdołowany moją obecną sytuacją, klub zdecydował się wyrwać mi serce, zwalniając Toniego - powiedział bramkarz w rozmowie z "The Athletic".
Na reakcję ze strony dyrektora sportowego Hassana Salihamidzicia nie trzeba było długo czekać. W rozmowie z "Bild am Sonntag" jeden z najbardziej charyzmatycznych działaczy Bayernu skomentował całą sytuację, dając jednocześnie do zrozumienia, że w Bayernie nie ma świętych krów i także Neuera czeka poważna rozmowa wychowawcza.
- Jeśli postanowimy wyciągnąć odpowiednie konsekwencje, najpierw poinformujemy o tym Manuela. Jestem jednak rozczarowany. Neuer przedłożył swoje interesy nad dobro klubu. Rozumiem, że czuje się dotknięty naszą decyzją, lecz nie była ona w żaden sposób w niego wymierzona. Oczekiwałem od kapitana innej postawy - powiedział Salihamidzić.
Według doniesień międzynarodowych mediów rozstanie z Tapaloviciem ma mieć związek z potencjalnym wzmocnieniem pozycji bramkarza. Choć kilkanaście dni temu do Bayernu Monachium dołączył Yann Sommer, Bawarczycy wciąż pracują nad ściągnięciem do domu wypożyczonego do AS Monaco Alexandra Nubela. Ten jednak miał mieć problem z dogadaniem się z trenerem bramkarzy, co zakończyło się prośbą o rozwiązanie kontraktu z doświadczonym szkoleniowcem.