Ależ pech. Dawid Kownacki padł na murawę. "Nie ruszał się kilka minut"

- Dawid Kownacki upadł na ziemię i nie ruszał się przez kilka minut - relacjonuje przebieg treningu Fortuny Duesseldorf niemiecki "Bild". Po zderzeniu z jednym z kolegów polski napastnik opuścił boisko z zabandażowanym kolanem i oczekiwał na diagnozę. Zdążył uspokoić kibiców wpisem na Instagramie.

Fortuna Duesseldorf przebywa obecnie na zgrupowaniu w Hiszpanii, gdzie przygotowuje się do wznowienia rozgrywek 2. Bundesligi. Podczas wtorkowego treningu zawodnicy drużyny Daniela Thioune rozgrywali wewnętrzny sparing, na którym doszło do groźnego zdarzenia. Dawid Kownacki prawdopodobnie doznał kontuzji kolana i opuścił boisko treningowe w asyście fizjoterapeuty i trenera odpowiedzialnego za przygotowanie motoryczne. 

Zobacz wideo MŚ w piłce ręcznej. Bartłomiej Bis po awansie: Jeśli od początku nie będziemy na sto procent, to Hiszpanie nas rozjadą

Dawid Kownacki przedwcześnie zakończył trening Fortuny Duesseldorf. Przestraszył trenera

Podczas gierki wewnętrznej Dawid Kownacki zderzył się z Benjaminem Bockle i obaj zawodnicy upadli na ziemię. Według relacji "Bilda" polski napastnik leżał na ziemi i nie ruszał się przez kilka minut, a jego drużynowy kolega "kuśtykał i trzymał się za kolano". To jednak były napastnik Lecha Poznań ucierpiał w tym starciu bardziej. Boisko opuścił z bandażem na kolanie i przy pomocy członków sztabu szkoleniowego. 

Szkoleniowiec Fortuny Daniel Thioune obserwował sytuację zaniepokojony, ale nie udzielił dziennikarzom żadnych informacji. Sprawy nie skomentowała również Fortuna Duesseldorf, która jeszcze kilka godzin temu publikowała w mediach społecznościowych film, na którym widać wspólnie trenujących Kownackiego i Michała Karbownika

Komentator Viaplay Tomasz Urban napisał na Twitterze, że diagnoza w sprawie kolana Kownackiego ma być znana jeszcze dziś. Niedługo później napastnik uspokoił fanów. "Z moim zdrowiem wszystko w porządku. Dzięki za troskę" - ogłosił Kownacki za pośrednictwem relacji na Instagramie. 

Przerwa od gry mogłaby niekorzystnie wpłynąć na przyszłość zawodnika, którego kontrakt z klubem wygasa już w czerwcu. 25-latek informował, że nie ma zamiaru przedłużać umowy. Dla trenera Fortuny Duesseldorf również byłaby katastrofą przed wznowieniem rozgrywek ligowych. Polski napastnik z sześcioma golami w 2. Bundeslidze pozostaje najlepszym strzelcem zespołu. Ponadto w 17 meczach dołożył sześć asyst. Pierwszy mecz Fortuny po przerwie zaplanowano na piątek 27 stycznia. Przeciwnikami zespołu Kownackiego i Karbownika będą piłkarze FC Magdeburg. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.