Gwiazdę BVB znów przerosło życie. Z pomocą przyszła mama

Borussia Dortmund przebywa na zgrupowaniu przed drugą częścią sezonu w hiszpańskiej Marbelli. Nie obyło się bez przygód na lotnisku w Dortmundzie. Jude Bellingham zapomniał wziąć paszportu przed podróżą, ale na szczęście dokument dostarczyła mu mama - informuje portal sportschau.de.

Borussia Dortmund zakończyła pierwszą część sezonu Bundesligi na szóstym miejscu z 25 punktami. Zespół prowadzony przez Edina Terzicia traci dziewięć punktów do prowadzącego Bayernu Monachium, a strata do czwartego miejsca, gwarantującego grę w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie wynosi dwa punkty. Na domiar złego BVB przegrało dwa ostatnie mecze przed mundialową przerwą - odpowiednio 0:2 z Wolfsburgiem i 2:4 z Borussią Moenchengladbach.

Zobacz wideo Dariusz Szpakowski o polskiej piłce. "Skończmy z tym polskim piekiełkiem"

Jude Bellingham opóźnił plany Borussii Dortmund. Mama dostarczyła mu paszport na lotnisko

Borussia Dortmund rozpoczęła zgrupowanie przed drugą częścią sezonu Bundesligi w Marbelli. Obóz potrwa od 6 do 14 stycznia, a w jego trakcie BVB zagra sparingi z Fortuną Dusseldorf i FC Basel. Nie obyło się bez przygód na lotnisku w Dortmundzie. Portal sportschau.de podaje, że Jude Bellingham zapomniał paszportu. Aby polecieć do Andaluzji, musiała interweniować mama Anglika, Denise Bellingham, która przyjechała na lotnisko i dostarczyła synowi paszport. "19-letni pomocnik zareagował na tę sytuację uśmiechem" - czytamy w artykule.

To nie była jedyna sytuacja, przy której mama pomogła Jude'owi Bellinghamowi. Pomocnik Borussii Dortmund miał zwierzyć się kolegom z szatni reprezentacji Anglii przy okazji mundialu w Katarze, że mama wciąż ścieli mu łóżko. Z tego powodu Bellingham stał się obiektem żartów, przy których wtórował głównie Jordan Henderson. - Pewnego dnia Jude powiedział, że mama ścieli mu łóżko. Mówimy o jednym z najlepszych młodych piłkarzy na świecie. Henderson usiadł przy kolacji i powiedział "Co?". I potem go zbeształ - ujawnił Conor Coady, obrońca Evertonu w rozmowie z "Daily Mirror".

Jaka będzie najbliższa przyszłość Jude'a Bellinghama? Dziennik "AS" poinformował, że Anglik ma przekazać władzom BVB na początku stycznia, że chce odejść po zakończeniu sezonu. Chętnych na transfer Bellinghama jest wielu - Liverpool, Chelsea, Manchester City czy Real Madryt. To właśnie Hiszpanie mają być głównymi faworytami i do tego klubu chciałby trafić sam zawodnik. Borussia Dortmund będzie za niego żądać ponad 100 mln euro - "Bild" twierdził, że cena za Anglika ma wynieść około 150 mln euro.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Jude Bellingham trafił do Borussii Dortmund w lipcu 2020 roku za 25 mln euro z Birmingham City. Od tej pory angielski pomocnik zagrał 112 meczów w barwach BVB, w których zdobył 19 bramek i zanotował 21 asyst. Jego kontrakt z Borussią Dortmund jest ważny do końca czerwca 2025 roku.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.