Długo musiał czekać na okazję do gry Tymoteusz Puchacz. Były zawodnik Lecha Poznań w meczu z Heidenheim zalicza dopiero drugi występ w tym sezonie. Na pewno jednak będzie go dobrze wspominał, bo już na początku meczu wyprowadził Union na prowadzenie.
Już w siódmej minucie meczu Sheraldo Becker urwał się prawym skrzydłem i dośrodkował w pole karne. Tam czekał niepilnowany Puchacz, który będąc w polu bramkowym, mocnym strzałem pod poprzeczkę trafił do siatki występującego w 2. Bundeslidze zespołu Heidenheim.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
Występ w Pucharze Niemiec jest dopiero drugim w tym sezonie dla Puchacza. Pierwsze minuty w aktualnych rozgrywkach zaliczył we wrześniowym meczu Ligi Europy przeciwko Sportingowi Braga. Wtedy spędził na murawie 65 minut, a Union przegrał 0:1. Jednocześnie były piłkarz Lecha Poznań pozostaje bez ani minuty rozegranej w bieżącym sezonie Bundesligi. Pozostaje mieć nadzieję, że gol w Pucharze Niemiec pozwoli na większą liczbę występów.