Kicker krytykuje Hoenessa. "Za każdym razem zwraca na siebie uwagę"

- Kiedyś narzekał na "gównianą" atmosferę, innym razem ze łzami w oczach przepraszał za uchylanie się od płacenia podatków - tak Uliego Hoenessa opisuje "Kicker". To część komentarza gazety do ostatniego zachowania byłego prezydenta Bayernu Monachium.

Hoeness na Dorocznym Walnym Zgromadzeniu Bayernu Monachium zabłysnął żenującym komentarzem w kierunku Michaela Otta, który krytykował działania klubu. Chodziło o współpracę z Qatar Airways. Były prezydent Bayernu w ogóle nie poruszył tego tematu, a zaatakował strój Otta. Teraz kolejne niemieckie medium krytykuje zachowanie Hoenessa.

Zobacz wideo Lewandowski jak duch. Ta sytuacja mówi wszystko

"Powiedzieć to raz, ale powtarzać, aż usłyszą to dziennikarze?". "Kicker" bez litości dla Uliego Hoenessa

Mario Krischel z "Kickera" skomentował zachowanie Uliego Hoenessa. "Kiedy zbliża się Doroczne Walne Zgromadzeniu Bayernu Monachium, to ludzie lubią wyciągać najlepsze sceny z tych spotkań. Były sytuacje, gdy Hoeness narzekał na "gównianą" atmosferę, innym razem ze łzami w oczach przepraszał uchylanie się od płacenia podatków, czy też wracał z płaczem. Za każdym razem, nawet jeśli honorowy prezydent Bayernu nie ma już mocy sprawczej, udaje mu się zwrócić na siebie uwagę. Czy chciał to zrobić w ten sposób? Nie ma pewności, ale był to atak na Michela Otta".

Dziennikarz podkreśla, że Hoeness mógł wytknąć Ottowi "zawstydzający wygląd", ale jednocześnie pyta retorycznie: "Jednak robić to za każdym razem, gdy uczestnicy i media mogą to usłyszeć i nagrać?".

Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl

Zdaniem Krischela pytanie Otta nie było złe, a było zadane w bardzo rzeczowy sposób. Jedyna żenująca sytuacja dotyczyła komentarza Hoenessa, która była zupełnie niepotrzebna. Dodatkowo Otto nie mógł na to odpowiedzieć, a były prezydent Bayernu obraził fana mistrzów Niemiec i sam wyszedł ze spotkania, nie widząc jego zakończenia.

Ostatecznie podczas walnego zgromadzenia prezydentem Bayernu ponownie wybrano Herberta Hainera, który otrzymał 83,3 procent głosów. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.