Tuchel był już dwa razy "zaczepiany" przez Bayern. I może spać spokojnie

- Jesteśmy w pełni przekonani do Juliana Nagelsmanna i nie przyglądamy się żadnym innym trenerom. Jesteśmy niezadowoleni z wyników, to oczywiste - powiedział Oliver Kahn, prezes Bayernu Monachium w podcaście "Bayern-Insider". To oznacza, że Thomas Tuchel nie obejmie mistrzów Niemiec. A mógł już to zrobić w 2017 i 2018 roku.

Bayern Monachium wygrał komplet dotychczasowych meczów w fazie grupowej Ligi Mistrzów, ale nie imponuje formą w Bundeslidze. Zespół prowadzony przez Juliana Nagelsmana nie wygrał czterech ostatnich meczów ligi niemieckiej, a tuż przed przerwą reprezentacyjną przegrał 0:1 z Augsburgiem, klubem Rafała Gikiewicza i Roberta Gumnego. W związku z kryzysem pozycja Nagelsmanna w Bayernie nieco osłabła.

Zobacz wideo Czy ze świetnego piłkarza może być świetny restaurator? Odwiedziliśmy restaurację Arka Milika

Bayern nie szuka następcy Juliana Nagelsmanna. Brak szans dla Tuchela. A mógł objąć Bayern dwa razy

Oliver Kahn, prezes Bayernu Monachium rozmawiał z Christianem Falkiem, dziennikarzem "Sport Bilda" w podcaście "Bayern-Insider". Były bramkarz monachijczyków poinformował, że klub nie szuka nowego trenera w miejsce Juliana Nagelsmanna. - Jesteśmy w pełni przekonani do Nagelsmanna i nie przyglądamy się żadnym innym trenerom. Jesteśmy niezadowoleni z wyników, to oczywiste, ale musimy dotrzeć do sedna wszystkich problemów - powiedział Kahn.

To oznacza, że prawdopodobnie Thomas Tuchel (który rozstał się niedawno z Chelsea) nie będzie nowym trenerem mistrzów Niemiec. Szkoleniowiec był blisko Bayernu Monachium już dwukrotnie - po raz pierwszy w 2017 roku, kiedy pracę stracił Carlo Ancelotti. Wtedy przeciwny był Uli Hoeness i finalnie do klubu przyszedł Jupp Heynckes, który prowadził już Bayern w latach 1987-1991 i 2011-2013. Drugi raz okazja pojawiła się w 2018 roku i znów tej propozycji sprzeciwił się Hoeness, który liczył na to, że Heynckes pozostanie w Bayernie na kolejny sezon.

Jaka będzie dalsza przyszłość Thomasa Tuchela? Niemiecki szkoleniowiec był kandydatem do zastąpienia Massimiliano Allegriego w Juventusie, a "The Athletic" informował, że Tuchel chciałby spróbować swoich sił w Hiszpanii i mógłby objąć Real Madryt po odejściu Carlo Ancelottiego.

Więcej o:
Copyright © Agora SA