Bayern Monachium notuje najgorszy start w Bundeslidze od 21 lat. W sobotę Bawarczycy przegrali 0:1 z jedenastym w tabeli Augsburgiem. Niemieckie media donoszą, że słabsze wyniki przekładają się także na relacje na linii trener - piłkarze. Według "Kickera" Julian Nagelsmann stracił zaufanie swoich podopiecznych.
Zdaniem niemieckiego Bilda zagrożeniem dla obecnego szkoleniowca jest Thomas Tuchel, który pojawił się na rynku po zwolnieniu z Chelsea. Tymczasem Oliver Kahn, prezes Bayernu Monachium przyznał, że pozycja Nagelsmanna jest niepodważalna. Jesteśmy całkowicie przekonani do Juliana - zapewnił w oświadczeniu.
Nagelsmanna broni również Lothar Matthäus, były legendarny piłkarz Bayernu Monachium i reprezentacji Niemiec.
- Nie wierzę, że Nagelsmann martwi się o posadę i że Bayern Monachium myśli o sprowadzeniu Thomasie Tuchelu" - napisał Lothar Matthäus w felietonie dla Sky.
- Nagelsmann nie dostał pięcioletniego kontraktu za nic. To najdłuższy kontrakt, jaki kiedykolwiek otrzymał trener w Bayernie. Dlatego wszyscy wspólnie będą próbować wyjść z tej trudnej sytuacji. Nagelsmann jest najdroższym trenerem w historii futbolu i właściwą osobą w Bayernie. Nie sądzę by stracił szatnie, a zespół grał przeciwko niemu, by się go pozbyć. Wierzę, że piłkarze byli rozkojarzeni świetnym początkiem sezonu. Przecież strzelili w trzech meczach aż 15 bramek - dodał Lothar Matthäus.
Bayern Monachium po siedmiu kolejkach z 12 punktami zajmuje piąte miejsce w tabeli. Ma pięć punktów straty do sensacyjnego lidera - 1. FC Union Berlin i trzy do odwiecznego rywala - Borussii Dortmund.