Źle się dzieje w Bayernie. Salihamidzić prosto z mostu. "Sięgnęły dna"

Bayern Monachium od lat nie miał tak fatalnej serii w Bundeslidze. Mistrzowie Niemiec nie byli w stanie wygrać czwartego meczu z rzędu. Atmosfera w klubie zaczyna się robić gęsta, a Hasan Salihamidzić stawia sprawę jasno: "Musimy wygrać następny mecz".

Tego kibice i władze Bayernu Monachium nie mogli się spodziewać. Klub ze stolicy Bawarii po doskonałym początku sezonu nie był w stanie wygrać w czterech kolejnych meczach Bundesligi. Po trzech remisach: z Borussią Moenchengladbach, Unionem Berlin i VfB Stuttgart, w sobotę przyszła porażka 0:1 z Augsburgiem. Głos w tej sprawie zabrał dyrektor sportowy Bayernu - Hasan Salihamidzić.

Zobacz wideo Lewandowski wrócił do domu. Reakcja kibiców podzielona

Salihamidzić zły po porażce z Augsburgiem: "Nastroje sięgnęły dna"

Rozzłoszczony po przegranej nie owijał w bawełnę. - Nastroje sięgnęły dna. Musimy wygrać następny mecz! - stwierdził Bośniak. Rzeczywiście sytuacja Bayernu robi się coraz mniej ciekawa. Na ten moment zajmuje 4. miejsce w tabeli i traci trzy punkty do liderującej Borussii Dortmund. Wydaje się niedużo, ale jeśli w niedzielę Union Berlin wygra z VfL Wolfsburg, to wyjdzie na prowadzenie z pięciopunktową przewagą nad Bayernem.

Salihamidzić nie krył swojego zmartwienia miejscem, w którym obecnie znalazł się klub. - Mamy brutalne problemy z zespołami, które grają przeciwko nam tak fizycznie. Jeśli nie pokażemy dyscypliny, pazerności i fizyczności, to nie będziemy mieli szans wygrywać w Bundeslidze. Zdobyliśmy raptem trzy punkty z możliwych dwunastu, więc trochę się martwię. Teraz potrzebujemy zwycięstw - przyznał w rozmowie z telewizją Sky.

Bawarczycy nie mogą sobie pozwolić na kolejną stratę punktów. W następnym spotkaniu, o którym już myśli Hasan Salihamidzić, zmierzą się z Bayerem Leverkusen. Trzeba będzie na nie poczekać aż do 30 września, bo wcześniej piłkarzy czeka przerwa na mecze reprezentacyjne w ramach Ligi Narodów.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.

Humory piłkarzom i działaczom Bayernu ratuje jedynie dobra postawa w Lidze Mistrzów. Zespół Juliana Nagelsmanna w obu kolejkach zwyciężył 2:0 i pewnie prowadzi w tabeli grupy C. Najpierw pokonał na wyjeździe Inter Mediolan, a w zeszły wtorek zatrzymał u siebie FC Barcelonę z Robertem Lewandowskim w składzie.

Więcej o: