W punkt. Kahn przemówił do piłkarzy Bayernu po meczu z Barceloną

Oliver Kahn pojawił się w szatni Bayernu Monachium po meczu z FC Barceloną. Prezes Bayernu zwrócił się do piłkarzy. Nie było to jednak pochwalne przemówienie. - Zwycięstwo jest cenne, jeśli pójdziemy za ciosem - powiedział.

Kibice Bayernu Monachium mogli podchodzić do meczu z Barceloną z pewnymi obawami. Chociaż bilans monachijczyków z Katalończykami jest korzystny dla niemieckiego zespołu, a podopieczni Juliana Nagelsmanna wygrali pierwszy mecz LM z Interem, to w Bundeslidze Bayern zaczął regularnie się potykać. Po doskonałym i efektownym początku sezonu przyszły trzy remisy z rzędu. Jak na Bayern to rzadko spotykana sytuacja.

Zobacz wideo Lewandowski wrócił do domu. Reakcja kibiców podzielona

Dawid Kownacki strzelił pierwszego gola dla FortunyNiemcy zachwyceni Dawidem Kownackim. Lawina komplementów

Mistrzowie Niemiec odpowiedzieli jednak najlepiej, jak to było możliwe. Chociaż w pierwszej połowie przewagę miała Barcelona, to w drugiej monachijczycy w kilka minut rozstrzygnęli mecz. Najpierw do siatki trafił Lucas Hernandez, a niedługo potem Leroy Sane. Bayern wygrał 2:0 i zajmuje pierwsze miejsce w grupie śmierci w Lidze Mistrzów.

Oliver Kahn wszedł do szatni Bayernu. Zdradził, co powiedział piłkarzom

Nastroje kibiców stonował jednak prezes klubu Oliver Kahn w rozmowie z "Bildem". Zdradził też, co powiedział piłkarzom w szatni po tym meczu. - Nie powinniśmy ponownie przesadzać i wpadać w euforię. Widzieliście, jak potrafimy grać w niektórych fazach. Niemniej jednak wciąż są fazy, w których możemy grać lepiej. Powiedziałem to zespołowi: zwycięstwo jest szczególnie cenne, jeśli teraz pójdziemy za ciosem. A to oznacza wygraną w Augsburgu – powiedział legendarny bramkarz.

Od Bayernu oczekuje się jak zwykle zwycięstwa, tym bardziej po triumfie nad Barceloną. Manuel Neuer przestrzega jednak swój zespół. – W Lidze Mistrzów gramy z drużynami, które lubią mieć piłkę przy nodze. To daje nam przestrzeń. Jest nam trudno, kiedy mamy naprzeciw siebie zespoły zwarte z tyłu, które bronią się do końca – powiedział bramkarz.

Robert Lewandowski, Markus BabbelBabbel uderzył w Lewandowskiego. Punktuje Polaka. "W ciągu ośmiu lat"

Z kolei Kahn odniósł się jeszcze do doniesień o konflikcie wewnątrz zespołu. Niektórzy piłkarze mają być niezadowoleni z liczby minut, jakie otrzymują i obwiniają za ten stan rzeczy Juliana Nagelsmanna. – Zawsze tak było w Bayernie. Mamy mnóstwo dobrych graczy. Będziemy potrzebować każdego. Wiem, że to trudne, kiedy się nie gra. Ale czasami trzeba zacisnąć zęby i szanować decyzję – powiedział Kahn.

Więcej o: