W sobotę 10 września w ramach szóstej kolejki niemieckiej Bundesligi Bayern Monachium na własnym stadionie podejmował drużynę VfB Stuttgart. Pomimo tego, że gospodarze dwukrotnie wychodzili na prowadzenie, spotkanie zakończyło się remisem 2:2, co dla "Bawarczyków" oznaczało trzeci mecz z rzędu bez zwycięstwa w lidze. Bramki dla mistrzów Niemiec zdobyli Mathys Tel i Jamal Musiala, natomiast dla gości trafiali Chris Führich oraz Serhou Guirassy. Obecnie Bayern plasuje się na trzecim miejscu w tabeli z 12-punktownym dorobkiem na konie, tuż za Unionem Berlin i SC Freiburg.
Nastroje po przeciętnym występie piłkarzy Bayernu ze Stuttgartem były bardzo napięte. Chwilę po zakończeniu spotkania czołowi piłkarze, tacy jak Manuel Neuer, Leon Goretzka czy Joshua Kimmich wściekli się na trzeci remis z rzędu i bez słowa opuścili stadion. Oprócz tego, jak podaje niemiecki dziennik "Bild", niektórzy zawodnicy mistrzów Niemiec byli oburzeni faktem, że Julian Nagelsmann (trener Bayernu) całą odpowiedzialność za wynik zrzucił na swoich piłkarzy. Ci zaś uważają, że szkoleniowiec powinien okazać nieco samokrytyki i zakwestionować także swój koncept taktyczny.
- Nie graliśmy dobrze przez pierwsze pół godziny, co jest normalne po meczu w Lidze Mistrzów. Potem mieliśmy dobry kwadrans. Zasłużenie objęliśmy prowadzenie. Po przerwie mogliśmy zdobyć trzeciego gola, ale tak się nie stało. W efekcie mamy tylko punkt - powiedział Nagelsmann.
- Nie wiem czy presja wzrosła. To zawsze subiektywne. Presja pochodzi z zewnątrz. Będziemy dalej pracować, trenować w niedzielę i poniedziałek. Przeanalizujemy rywala i spróbujemy wymyślić coś dobrego na mecz z Barceloną - dodał Niemiec.
Swoje niezadowolenie po meczu z VfB Stuttgart okazał także legendarny już napastnik "Bawarczyków", Thomas Müller. Piłkarz zwrócił uwagę na brak koncentracji w ostatnich minutach spotkania oraz na samodyscyplinę każdego z zawodników.
- Dzisiaj jestem zły po raz pierwszy w tym sezonie – zły na siebie. Musimy zrozumieć że, jeśli chcemy wygrać każdy mecz, a jest tylko 2:1, należy dać z siebie wszystko w ciągu ostatnich kilku minut - powiedział Müller na łamach "Bilda".
- Jeżeli chcemy jak najszybciej dostać się na szczyt tabeli i to jest naszym celem – przynajmniej tak mówimy – musimy patrzeć na swoje własne nosy, każdy z osobna - dodał niemiecki napastnik.