W czwartek odbyło się losowanie fazy grupowej Ligi Mistrzów. FC Barcelona trafiły do grupy C wraz z Bayernem Monachium, Interem Mediolan oraz Viktorią Pilzno. W związku z tym czeka nas pełne podtekstów starcie Roberta Lewandowskiego z jego byłym klubem.
Już podczas losowania doszło do ciekawego zdarzenia, które wzbudziło wiele skrajnych emocji. Barcelona była losowana z drugiego koszyka jako jedna z ostatnich, więc jasne było, że z pierwszego koszyka może trafić na FC Porto bądź Bayern Monachium. Kiedy losujący pokazał karteczkę z grupą C, w której był Bayern, prezes Bayernu Monachium Olivera Kahna, który nie mógł powstrzymać śmiechu.
Zachowanie Kahna zostało jednoznacznie ocenione przez hiszpańskie media, które grzmią o braku szacunku byłego bramkarza. "Kahn zakpił, gdy dowiedział się, że zagra z Barceloną" - zatytułowano w katalońskim sporcie, który czytamy, że jego uśmiech to "niezwykła reakcja wśród liderów biorących udział w losowaniach, gdzie zwykle dominuje szacunek". "Oliver Kahn śmiał się z Barcelony, gdy zobaczył, że będzie rywalem Bayernu" - pisze natomiast mediotempo.com.
Brak szacunku ze strony prezesa klubu wobec innej drużyny to dość spory zarzut. W związku z tym do sprawy szybko odniósł się sam Oliver Kahn. - Ta interpretacja jest naprawdę wzięta znikąd - wyjaśnił w rozmowie z "Bildem".
- Robert Lewandowski odszedł od nas do Barcelony ledwie kilka tygodni temu, a teraz losowanie Ligi Mistrzów znów nas połączyło. Uśmiechnąłem się z powodu tego, jak przewrotna jest piłka. Mam najwyższy szacunek dla Roberta i FC Barcelony. Te mecze będą świętem dla kibiców obu drużyn i całej piłki nożnej - dodał także.
Na razie nie wiadomo, kiedy dojdzie do meczów pomiędzy FC Barceloną oraz Bayernem Monachium w ramach tegorocznej edycji Ligi Mistrzów.