Niemcy skorzystali z okazji. Lewandowski oberwał. "Nikt nie tęskni"

Niemieckie media wykorzystują nieudany debiut Roberta Lewandowskiego w La Liga, by wrócić do dyskusji nad rolą, jaką Polak odgrywał przez lata w Bayernie Monachium. "Czy Lewandowski potrzebował Bayernu bardziej, niż Bayern Lewandowskiego? - pyta "Bild". I od razu odpowiada: "Nikt w Monachium już za nim nie tęskni".

FC Barcelona zaledwie zremisowała 0:0 z Rayo Vallecano w pierwszym meczu nowego sezonu La Liga. Całe spotkanie w barwach katalońskiej drużyny rozegrał Robert Lewandowski. Polak nie będzie jednak dobrze wspominał swojego debiutu w hiszpańskich rozgrywkach. Nie zdołał wpisać się na listę strzelców i dać swojej drużynie zwycięstwa, a za cały występ zebrał przeciętne oceny.

Zobacz wideo Lewandowski czy Messi? Pytamy kibiców w Barcelonie. Miażdżąca różnica

Niemcy nie przepuszczą okazji, by wbić szpilkę Lewandowskiemu. "Tęsknota za Lewandowskim? Nie..."

Bezowocny występ Lewandowskiego to dziś pożywka dla mediów, zwłaszcza tych za naszą zachodnią granicą. "Bild" dokładnie przeanalizował grę Polaka i FC Barcelony i użył wstydliwego występu, by na nowo rozpocząć dyskusję, która rozgorzała po raz pierwszy, gdy piłkarz wyraził chęć opuszczenia po ośmiu latach Bayernu Monachium. "Czy Lewandowski potrzebował Bayernu bardziej, niż Bayern Lewandowskiego? - czytamy na łamach internetowego wydania gazety. 

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

"To był największy strach Bayernu latem. Super napastnik Robert Lewandowski, po odejściu do Barcelony, strzela jednego gola za drugim, podczas gdy Bayern nie ma prawdziwego napastnika i jest w zastoju. Ale teraz jest odwrotnie: Bayern rozegrał dwa mecze strzeleckie z rzędu, mega ofensywa wokół nowego nabytku - Sadio Mané, złamała Lipsk (5:3) i Frankfurt (6:1)" - czytamy. "Tęsknota za Lewandowskim? Nie..." - dodano od razu. 

Uwypuklono, jak kapitalnie Bayern zaprezentował się w dwóch pierwszych meczach sezonu, strzelając rywalom łącznie 11 goli. Zestawiono to z "frustrującym" występem Lewandowskiego i "nowej Barcelony" przeciwko Rayo Vallecano. "Na gole Lewandowskiego w Hiszpanii będą musieli jeszcze poczekać" - podkreśla "Bild". 

Następnie autor, Heiko Niedderer, przechodzi do konkretnego uargumentowania wcześniej postawionej tezy. "Fakt jest taki: W Bayernie styl gry był od lat idealnie dopasowany do super napastnika" - zauważa dziennikarz. "W Barcelonie kompletnie odnowiony zespół musi przyzwyczaić się do nowego strzelca. Barca nie zawsze miała tak klasycznego środkowego napastnika jak Lewandowski. Z drugiej strony w Bayernie świętuje się ofensywę bez Lewandowskiego - większa elastyczność, większa nieobliczalność" - dodaje. 

Na poparcie swoich słów Niedderer posłużył się cytatem z wypowiedzi Juliana Nagelsmanna. „Było dla nas również interesujące zobaczyć, jak poradzimy sobie bez Lewandowskiego. Teraz strzeliliśmy jedenaście goli w dwóch meczach. Kiedy cztery lub pięć osób z przodu zaczyna grać, fajnie jest na to patrzeć" - powiedział trener mistrzów Niemiec. 

Wniosek niemieckiego dziennikarza jest jeden: "Bayern poradzi sobie bez Lewandowskiego" - czytamy. Tekst, który miał ewidentnie wbić kolejny raz szpilkę 33-latkowi, autor zakończył jednak z klasą i przypomniał sobie chyba, że bez rekordów naszego rodaka, klubowa gablota Bayernu byłaby dziś znacznie mniej okazała. "Każdy, kto zna ambitnego Polaka, wie, że to tylko kwestia czasu, zanim zacznie strzelać także w Barcelonie!" - podsumował. 

Więcej o: