Bayern wypełni lukę po Lewandowskim? Coman: Nie sądzę, by był taki napastnik

Kinglsey Coman wypowiedział się na temat odejścia Roberta Lewandowskiego z Bayernu Monachium. Francuz uważa, że drużynie będzie trudno zapełnić lukę po swoim najskuteczniejszym piłkarzu. - Nie sądzę, aby był napastnik, który mógłby zdobywać tyle bramek, co "Lewy" - powiedział w rozmowie z "Daily Mail".

Robert Lewandowski po ośmiu latach odszedł z Bayernu Monachium. Polak coraz lepiej radzi sobie w drużynie FC Barcelony, co pokazał strzelając gola i asystując przy dwóch trafieniach kolegów w towarzyskim spotkaniu z UNAM Pumas. Już za kilka dni rozegra natomiast pierwszy mecz w La Liga. Barcelona w sobotę na inaugurację rozgrywek podejmie u siebie Rayo Vallecano

Zobacz wideo Lewandowski zaskoczył zachowaniem w debiucie na Camp Nou. "Szybko ogarnął" [Sport.pl LIVE]

Kingsley Coman wątpi, że ktoś będzie w stanie zastąpić Lewandowskiego w Bayernie. "Nie sądzę"

Tak jak Polak, w nowej rzeczywistości musi odnaleźć się także jego poprzednia drużyna. Bayern Monachium zaczął nowy sezon Bundesligi od efektownego zwycięstwa 6:1 nad Eintrachtem Frankfurt. Na listę strzelców wpisali się Jamal Musiala - dwukrotnie, Joshua Kimmich, Benjamin Pavard, Sadio Mane i Serge Gnabry. Bawarczycy zaimponowali skutecznością, jednak wewnątrz samej drużyny są wątpliwości, czy ktoś będzie w stanie skutecznie zastąpić Lewandowskiego. 

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Polak odpowiadał za większość bramek zdobywanych przez mistrzów Niemiec. W sezonie 2021/2022 w samej Bundeslidze odpowiadał za 35 z 97 goli strzelonych przez Bayern. W rozmowie z "Daily Mail" na ten temat wypowiedział się Kingsley Coman. Francuz nie wierzy, by ktoś dorównał Polakowi pod względem skuteczności. - Nie sądzę, aby był napastnik, który mógłby zdobywać tyle bramek, co "Lewy" - stwierdził.

Coman widzi zatem tylko jedno wyjście. - Wszyscy musimy zacząć strzelać więcej - powiedział. - Był najlepszym napastnikiem przez kilka lat, ale jeśli każdy z nas będzie zdobywać po 5-10 goli więcej, to w końcu wyjdzie na to samo - dodał. 

26-latek wierzy także w nowego napastnika Bayernu, czyli Sadio Mane. O Senegalczyku wypowiada się wyłącznie w superlatywach i cieszy na współpracę z nim. - Jest jednym z najlepszych na naszej pozycji, jako skrzydłowy lub napastnik. Grając z takim zawodnikiem możesz się bardzo poprawić, można się wiele od niego nauczyć. Wiem na pewno, że wszyscy możemy rozwijać się razem jako ludzie i jako zespół - podsumował Coman. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.