Sebastian Haller trafił do Borussii Dortmund na początku lipca za 31 milionów euro z Ajaksu Amsterdam. To właśnie iworyjski napastnik miał zastąpić Erlinga Brauta Haalanda, który zdecydował się odejść do Manchesteru City. Haller był zmuszony przedwcześnie opuścić obóz BVB w Bad Ragaz w Szwajcarii po tym, jak skarżył się na złe samopoczucie po jednym z treningów. W trakcie badań wykryto guza jądra, przez co napastnik musiał wrócić do Dortmundu.
Borussia Dortmund poinformowała w oficjalnym komunikacie, że Sebastien Haller nie zagra przez kilka miesięcy z powodu złośliwego guza jądra. Iworyjskiego napastnika czeka teraz chemioterapia, a klub prosi o wyrozumiałość i o to, żeby nie dopytywać o dalsze szczegóły leczenia. - Sebastien otrzyma najlepsze możliwe leczenie. Szanse na powrót do zdrowia są bardzo duże. Życzymy Hallerowi i jego rodzinie dużo siły i optymizmu. Nasze myśli są z nim w tym trudnym czasie - powiedział Sebastian Kehl, dyrektor sportowy BVB.
Władze Borussii Dortmund teraz skupiają się na znalezieniu następcy Hallera, a jednym z kandydatów jest Krzysztof Piątek, który mógłby zostać wypożyczony z Herthy Berlin za około pięć milionów euro. "Spadłaby mu z nieba ta szansa. Drużyna kreująca sytuacje, idealna pod napastnika. Może technicznie nie ten poziom, ale parę goli powinien wsadzić" - oceniał Marcin Borzęcki, dziennikarz Viaplay. Innym kandydatem do ataku BVB jest Anthony Modeste z FC Koeln.
Borussia Dortmund rozpoczęła sezon 2022/2023 od wygranej 3:0 z TSV 1860 Monachium w pierwszej rundzie Pucharu Niemiec. Zespół prowadzony przez Edina Terzicia rozpocznie sezon Bundesligi od meczu z Bayerem Leverkusen, który odbędzie się w sobotę 6 sierpnia o godzinie 18:30.