Jest nagranie Lewandowskiego. "Bild" opisuje: Znudzony i spóźniony

Robert Lewandowski wyszedł na trening Bayernu Monachium przed nowym sezonem. Polski napastnik jako ostatni opuścił szatnię, a wcześniej, według doniesień "Bilda", spóźnił się na zbiórkę.

Oczy niemieckich dziennikarzy zwrócone są aktualnie na Sabener Stasse, gdzie znajduje się ośrodek treningowy Bayernu Monachium. Do stolicy Bawarii wrócił Robert Lewandowski, który nie ma zamiaru kontynuować kariery w Niemczech. Chce odejść do FC Barcelony.

Zobacz wideo Ile Robert Lewandowski zarobi, jeśli przejdzie do Barcelony?

Kataloński klub mocno zabiega o Polaka, ale jak na razie bez skutku. Media informują, że wysłana została czwarta oferta, która opiewa na 50 milionów euro. To mniej więcej tyle, ile żądał Bayern za swojego strzelca. Niewykluczone, że przyszłość Polaka wyjaśni się już w tym tygodniu.

Na razie jednak napastnik musi cierpliwie czekać. A w międzyczasie Bayern rozpoczął przygotowania do nowego sezonu. Media spekulowały, czy Lewandowski w ogóle się na nich pojawi. Przez kilka dni dziennikarze twierdzili, że w grę wchodzi nawet strajk i Polak do Monachium w ogóle nie przyjedzie. Nic takiego nie miało jednak miejsca. 33-latek przyjechał do stolicy Bawarii, aczkolwiek bez rodziny, o której bezpieczeństwo się obawiał. Lewandowski miał otrzymywać groźby śmierci.

Lewandowski rozpoczął treningi. "Znudzony"

12 lipca Polak wziął udział w badaniach przed startem treningów, a w środę po raz pierwszy wyszedł na boisko. Nagranie z tego momentu opublikowało konto "BILD FC Bayern". W opisie napisano, że Polak wyglądał na "znudzonego". Dodatkowo gazeta doniosła, że Lewandowski przybył na miejsce zbiórki sześć minut po wyznaczonym czasie. Był ostatnim piłkarzem, który wyszedł z szatni. Nadmieniono również, że badania miały wykazać, że jest w topowej formie i nie próżnował w czasie wakacji.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.