W styczniu Tymoteusz Puchacz przeniósł się na zasadzie wypożyczenia z Unionu Berlin do Trabzonsporu. W Turcji reprezentant Polski zaliczył bardzo dobry start i szybko wskoczył do podstawowej jedenastki. Przyczynił się do zdobycia pierwszego od 1984 roku mistrzostwa kraju. Turcy nie zdecydowali się jednak na wykupienie 23-latka i wraca on do swojego macierzystego klubu.
Wszystko wskazuje jednak na to, że Puchacz w dalszym ciągu nie ma co liczyć na miejsce w drużynie Bundesligi. Ceniony dziennikarz, Florian Plettenberg, podaje, że Union Berlin stara się zakontraktować nowego zawodnika na pozycję Polaka. Nowym lewym obrońcą stołecznej drużyny miałby zostać Philipp Max z PSV Eindhoven.
28-latek ma za sobą bardzo udany sezon w barwach holenderskiej drużyny. Rozegrał łącznie 48 meczów, w których strzelił dwa gole i zaliczył sześć asyst. Jeśli jednak nie uda się go ściągnąć do Berlina, władze Unionu mają już plan awaryjny. Przedłużą umowę z Bastianem Oczipką, która wygasa wraz z końcem czerwca.
Działania klubu mogą zatem wskazywać, że nie zamierzają kontynuować współpracy z Tymoteuszem Puchaczem. Polak latem może trafić na listę transferową. Tomasz Urban, ekspert Viaplay ds. ligi niemieckiej, uważa, że defensor już został w Unionie Berlin skreślony.
Tymoteusz Puchacz rozegrał łącznie w sezonie 2021/2022 20 meczów, w których zanotował dwie asysty. 13 razy wybiegał na plac gry w barwach Trabzonsporu. Dla Unionu zaliczył natomiast siedem występów, wszystkie w Lidze Konferencji Europy.