To, że Sadio Mane zamieni Liverpool na Bayern Monachium, niemal pewne było od kilku tygodni. Angielskie i niemieckie media rozpisywały się o kulisach rozmów obu klubów, sam zawodnik otwarcie opowiadał o przenosinach, a Bayern składał kolejne oferty.
Do piątku zrobił to dwukrotnie. Obie propozycje były jednak odrzucane przez finalistę tegorocznej Ligi Mistrzów. Pierwsza oferta opiewała na 25 milionów funtów, druga na 23,5 miliona podstawy plus 6,5 miliona funtów w bonusach. Wszystko to było za mało.
Dopiero oferta w łącznej wysokości 35,1 miliona funtów zadowoliła Liverpool. Mistrzowie Niemiec zapłacą Anglikom 27,5 miliona funtów podstawy, a pozostałe pieniądze trafią do nich w bonusach. Pięć milionów funtów zostanie wypłacone po określonej liczbie występów, a 2,6 miliona trafi na Anfield Road w zależności od osiągnięć drużynowych i indywidualnych.
Mane odejdzie z Liverpoolu po sześciu latach. Skrzydłowy trafił na Anfield Road w czerwcu 2016 roku z Southampton, które na jego transferze zarobiło 34 miliony funtów. Senegalczyk wygrał z Liverpoolem wszystko, co było do wygrania, czyli: Premier League, Ligę Mistrzów, Puchar Ligi, Puchar Anglii, Superpuchar Europy oraz Klubowe Mistrzostwo Świata.
30-latek zagrał w klubie 269 meczów, w których strzelił 120 goli. Jego przenosiny do Bayernu mogą ułatwić odejście Roberta Lewandowskiego do Barcelony. Mane wymieniany był w gronie następców Polaka, jeśli ten przeniesie się do Hiszpanii.