Robert Lewandowski nie zamierza przedłużyć współpracy z Bayernem Monachium i już tego lata chce zmienić klub. 33-latek podobno osiągnął porozumienie z FC Barceloną w kwestii kontraktu indywidualnego. Katalończycy złożyli także Bayernowi pierwszą ofertę za transfer zawodnika. Opiewała ona na 32 miliony euro.
Bawarczycy odrzucili jednak tę propozycję. Według licznych źródeł nie zamierzają wypuszczać Lewandowskiego za kwotę mniejszą niż 40 milionów euro. Zdaniem dziennikarza "Mundo Deportivo" Gabriela Sansa, sprawia to, że cała transakcja wisi na włosku. FC Barcelona nadal znajduje się bowiem w fatalnej sytuacji finansowej i zwyczajnie nie jest w stanie zapłacić więcej za polskiego napastnika.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Sans dodaje, że problemy finansowe Barcelony są "ogromne". Dlatego też Katalończycy nie mogą aktualnie zaoferować przedłużenia kontraktu Gaviemu. Utalentowany 17-latek wzbudza ogromne zainteresowanie na rynku transferowym. Chce on zostać w drużynie prowadzonej przez Xaviego Hernandeza, jednak może być zmuszony odejść, jeśli Barcelona nie odzyska szybko płynności finansowej.
Katalońska stacja radiowa RAC1 już kilka dni temu podała, że sytuacja w klubie jest znacznie gorsza, niż wszyscy przypuszczali. FC Barcelona podobno nie jest w stanie zapłacić swoim piłkarzom pensji należnym im w czerwcu.