"Dla Lewandowskiego Bayern to już historia". Przełomowe słowa agenta Polaka

- Dla Roberta Lewandowskiego Bayern to już historia - mówi Pini Zahavi, agent polskiego napastnika w rozmowie z dziennikiem "Bild".

Robert Lewandowski szykuje się do odejścia z Bayernu Monachium. Kapitan reprezentacji Polski zakomunikował władzom klubu, że nie przedłuży kontraktu, który wygasa w czerwcu 2023 roku. Według niemieckich mediów decyzja napastnika spowodowana jest opieszałością władz Bayernu Monachium w zaproponowaniu Polakowi nowej umowy. Lewandowski miał poczuć się niedoceniony przez Bawarczyków i postanowił spróbować czegoś nowego.

Zobacz wideo Ondrasek deklaruje walkę o powrót do ekstraklasy. "Nigdzie się nie wybieram"

"Lewandowski ma okazję spełnić marzenie życia"

"Bawaria to historia dla Roberta Lewandowskiego" - tak tytułuje swój artykuł "Bild". Dziennikarze wyjaśniają sprawę przyszłości reprezentanta Polski. Piszą, że Hasan Salihamidzić miał powiedzieć, że Lewandowski otrzymał konkretną ofertę przedłużenia wygasającego kontraktu. Pini Zahavi, agent Polaka, temu zaprzecza. - Nie było takiej oferty - mówi. Zdradza również, że Lewandowski chce opuścić Bayern.

- Fakt jest taki: Robert chciałby opuścić Bayern po ośmiu wspólnych latach, w których dał klubowi wszystko. W wieku prawie 34 lat ma okazję spełnić marzenie życia i dołączyć do klubu, o którym zawsze marzył. Nie rozumiem, czemu Bayern odmawia mu tej szansy - pyta Zahavi.

Agent przyznaje też, że pieniądze nie są ważne dla reprezentanta Polski.

- Dla Roberta sprawa jest bardzo jasna: tego lata chce opuścić Bayern. Nikt nie dba o pieniądze - ani Robert, ani ja. Od miesięcy Robert nie czuł się szanowany przez osoby odpowiedzialne w Bayernie. Bayern stracił nie zawodnika Lewandowskiego, ale osobę Roberta - czytamy w "Bildzie" wypowiedź Zahaviego.

Agent zdradził również anegdotę o rozmowach z władzami klubu na temat przyszłości Roberta Lewandowskiego.

- Opowiem anegdotę z ubiegłego roku. Przyjechałem do Monachium na spotkanie z Oliverem Kahnem, Hasanem Salihamidziciem i Marco Neppe. Powiedziałem im: "Co myślicie o przedłużeniu kontraktu Roberta?". Odpowiedzią była cisza. Nie "tak, nie, nie, nie może", po prostu nic. Więc pod koniec spotkania powiedziałem: "Jeśli tak jest, sprzedajmy Roberta latem przyszłego roku". Usłyszałem wtedy: "Właściwie nie chcemy go sprzedawać, ale jeśli złożysz nam ofertę na 120 milionów euro, wtedy możemy porozmawiać".

"Mogą zatrzymać Roberta przez rok, bo ma kontrakt do 2023 roku, ale nie polecałbym tego"

Prezesi Bayernu Monachium chcieli zastąpić Lewandowskiego Erlingiem Haalandem. Norweg od przyszłego sezonu będzie jednak zawodnikiem Manchesteru City.

- Robert to bardzo inteligentna osoba, nie tylko najlepszy napastnik na świecie. Doskonale wie, co dzieje się wokół niego i co zaplanował Bayern. Więc Robert przez cały czas wiedział, że Bayern chce go zastąpić Haalandem. Ojciec Erlinga nawet to potwierdził, gdy powiedział mu jakiś czas temu w osobistej rozmowie: "Mój syn przychodzi do Bayernu na 50 procent". Świat futbolu jest duży, ale nie ma tajemnic - przyznaje Zahavi.

Kilka dni temu Oliver Kahn, szef Bayernu, stwierdził, że nie ma piłkarza, który byłby ponad klubem i Lewandowski będzie musiał wypełnić obowiązujący kontrakt.

- Mam nadzieję, że osoby odpowiedzialne, a także rada nadzorcza, ponownie się nad tym zastanowią. Oczywiście mogą zatrzymać Roberta jeszcze przez rok, bo ma kontrakt do 2023 roku, ale nie polecałbym tego. Dla Roberta Lewandowskiego Bayern to już historia - uważa Zahavi.

Kapitan reprezentacji Polski zawodnikiem Bayernu jest od lata 2014 roku, kiedy trafił do klubu na zasadzie wolnego transferu z Borussii Dortmund. Lewandowski w 374 występach zdobył 344 bramki, co czyni go drugim najskuteczniejszym piłkarzem w historii klubu. Więcej goli (525) strzelił jedynie legendarny Gerd Mueller.

W tym sezonie Lewandowski zagrał w 46 meczach we wszystkich rozgrywkach. Zdobył 50 bramek i miał siedem asyst. Z 35 trafieniami został królem strzelców Bundesligi.

Więcej o:
Copyright © Agora SA