Walczący o utrzymanie w Bundeslidze Stuttgart postawił się Bayernowi Monachium i starcie pomiędzy ekipami zakończyło się remisem 2:2. Bramki dla Bawarczyków zdobyli Serge Gnabry oraz Thomas Mueller, dla rywali trafiali natomiast Tiago Tomas i Sasa Kalajdzić.
Na listę strzelców nie zdołał wpisać się Robert Lewandowski. Reprezentant Polski asystował co prawda przy trafieniu Gnabry’ego, a w końcówce meczu miał znakomitą okazję na zdobycie bramki. W 76. minucie Kingsley Coman zagrał piłkę z bocznej strefy boiska i ta trafiła do Lewandowskiego.
Polski napastnik zdołał najlepiej odnaleźć się w zamieszaniu pod bramką, opanował piłkę, a po chwili oddał strzał. Znakomicie interweniował jednak Florian Mueller, który zdołał odbić piłkę, a ta trafiła w poprzeczkę i poszybowała za bramkę strzeżoną przez zawodników Stuttgartu. Trafienie Lewandowskiego na pewno poprawiłaby kibicom i piłkarzom Bayernu nastroje przed świętowaniem kolejnego tytułu mistrza Niemiec.
Celebracja miała bowiem miejsce po zakończonym meczu. Bayern wywalczył tytuł, choć samego sezonu nie może zaliczyć do udanych, ze względu na wyniki w pucharze Niemiec czy Lidze Mistrzów.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Niewiadoma jest także nadal przyszłość Lewandowskiego, który nie przedłużył jeszcze kontraktu z Bayernem, a rozmowy pomiędzy stronami, póki co nie są owocne. Reprezentant Polski w obecnym sezonie Bundesligi zgromadził już na swoim koncie 24 bramki w 32 rozegranych meczach. Zaliczył ponadto trzy asysty.