"Bayern nie miał wyboru" - dziennikarz broni kontrowersyjnej decyzji mistrza Niemiec

Decyzja o wyjeździe piłkarzy Bayernu Monachium na Ibizę po przegranym meczu z Mainz nadal wzbudza kontrowersje. Zawodnicy udali się tam, aby świętować zdobyte wcześniej mistrzostwo Niemiec, choć w starciu z niżej notowanym rywalem pokazali się z bardzo złej strony. Portal sport1.de stanął jednak w ich obronie, twierdząc, że był to jedyny możliwy termin na podróż.

Piłkarze Bayernu Monachium po kompromitującej porażce z Mainz 1:3 udali się na wcześniej zaplanowany wyjazd na Ibizę, gdzie świętowali zdobycie 10. mistrzowskiego tytułu z rzędu. Decyzja o podróży została jednak skrytykowana przez wielu ekspertów. Lothar Matthaus stwierdził, że po przegranej, trener Bayernu Julian Nagelsmann powinien odwołać wyjazd.

Zobacz wideo Borek: Lewandowski chyba dojrzał do tego, by zmienić otoczenie

Dziennikarze niemieckiego portalu sport1.de twierdzą jednak, że był to jedyny możliwy termin, w którym piłkarze mogli się udać na Ibizę. W przyszłym tygodniu Bayern rozegra mecz ze Stuttgartem w niedzielę, przez co nie byłoby czasu na organizację wyjazdu. Później gracze po ostatnim spotkaniu sezonu stawią się na tradycyjnej imprezie na Marienplatz.

Piłkarze Bayernu nie mieli innego możliwego terminu na wyjazd? "To była też znakomita okazja do budowania więzi w drużynie"

Potem większość graczy wyjeżdża na wakacje z rodzinami, na co również nie mają zbyt wiele czasu, bowiem już w czerwcu większość graczy Bayernu, który są reprezentantami swoich krajów, rozegra mecze w Lidze Narodów. Napięty terminarz był właśnie jednym z powodów, dla których zgoda na podróż została wydana: - To była też znakomita okazja do budowania więzi w drużynie - stwierdził dyrektor sportowy Hasan Salihamidzić w rozmowie z sport1.de.

Niemiecki portal dodaje, że za organizacje wyjazdu odpowiedzialni byli Lucas Hernandez, Joshua Kimmich oraz Serge Gnabry. Kinglsey Coman pojawił się na Ibizie jedynie w niedzielę i już w poniedziałek powrócił do ośrodka, aby trenować. Z podróży zrezygnowali za to Manuel Neuer, chory Thomas Mueller, rezerwowy bramkarz Sven Ulreich, Marcel Sabitzer oraz przyszły gracz Borussii Dortmund Niklas Suelle. W Ibizie obecny był natomiast Robert Lewandowski, choć w tym czasie zamieścił za pośrednictwem mediów społecznościowych zdjęcie, z niemieckiego Legolandu.

 

Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Bayern do końca sezonu rozegra jeszcze dwa spotkania. W kolejnej kolejce zmierzą się z wcześniej wspomnianym Stuttgartem, a później czeka ich starcie z Wolfsburgiem.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.