Bayern z mistrzowskim tytułem. "Pieczęć" Lewandowskiego w meczu z BVB

Po raz 32. w historii i 10. z rzędu Bayern Monachium został mistrzem Niemiec! W sobotę zespół Roberta Lewandowskiego przypieczętował kolejny tytuł, pokonując w Monachium Borussię Dortmund 3:1. Polski napastnik strzelił jedną z bramek dla swojej drużyny.

Bayern Monachium już w sobotę mógł zapewnić sobie 32. w historii i 10. z rzędu tytuł mistrza Niemiec. Aby tak się stało, zespół Juliana Nagelsmanna musiał pokonać na Allianz Arenie swojego najgroźniejszego rywala, Borussię Dortmund. Ósme zwycięstwo z rzędu Bayernu w "Klassikerze" było o tyle prawdopodobne, że rywal z Dortmundu przystępował do tego meczu bardzo mocno osłabiony. W drużynie Borussii nie mogli zagrać m.in. Dahoud, Hazard, Hummels, Kobel, Malen, Meunier, Reyna czy Witsel.

Zobacz wideo Nie ma komu sędziować meczów Legii. "To ryzykowanie ich karier"

Bayern znów rozprawił się z Borussią i przypieczętował mistrzostwo

Bayern szybko przeszedł do wykonywania swojego zadania. Już w 15. minucie fantastycznym strzałem z powietrza wynik otworzył Serge Gnabry

Borussia miała dobrą okazję na wyrównanie, ale Erling Haaland swoją słabszą nogą uderzył bardzo niedokładnie. Wraz z upływem 30. minuty gry po raz drugi do siatki BVB trafił Gnabry, jednak tym razem po analizie VAR sędziowie dopatrzyli się spalonego, na którym był chwilę wcześniej Kingsley Coman.

Cóż jednak z tego, skoro dosłownie w kolejnej akcji piłkę na własnej połowie stracił Dan-Axel Zagadou, co poskutkowało skuteczną kontrą Bayernu. Po prostopadłym podaniu Thomasa Muellera Robert Lewandowski wygrał pojedynek z bramkarzem Borussii Marwinem Hitzem i płaskim strzałem podwyższył na 2:0 w 34. minucie, strzelając swojego 33. gola w tym sezonie Bundesligi. 

Do przerwy było 2:0, a po zmianie stron przebudziła się Borussia i już w 52. minucie zdobyła bramkę kontaktową. Joshua Kimmich sfaulował w polu karnym Marco Reusa, a jedenastkę pewnie wykorzystał Emre Can. 

Po tym golu mecz się rozkręcił. Kilka dobrych szans na wyrównanie mieli Marco Reus i Erling Haaland, ale tego dnia byli nieskuteczni. Po drugiej stronie boiska kolejną okazję miał Lewandowski, jednak tym razem nie zdołał z bliska pokonać Hitza. 

Zwycięstwo Bayernu przypieczętował w 83. minucie Jamal Musiala, który najpierw przeprowadził akcję indywidualną, po której jego strzał obronił Hitz, ale młody reprezentant Niemiec po fatalnym nieporozumieniu w defensywie BVB zdołał jeszcze dopaść do piłki i wpakować ją do siatki. 

Bayern Monachium po raz ósmy z rzędu pokonał Borussię Dortmund, tym razem 3:1. 32. w historii i 10. z rzędu tytuł mistrzowski Bayernu stał się faktem. Z 12-punktową przewagą nad Borussią na trzy kolejki przed końcem zespół Juliana Nagelsmanna może rozpocząć świętowanie. 

Więcej o:
Copyright © Agora SA