Robert Lewandowski od tygodni znajduje się na ustach wszystkich kibiców piłki nożnej za sprawą spekulacji na temat jego przyszłości. Polak łączony jest z przenosinami do FC Barcelony. Trafić tam miałby już latem, gdyż jego relacje z szefami Bayernu Monachium uległy znacznemu pogorszeniu.
Z podejściem władz Bayernu Monachium do Roberta Lewandowskiego nie zgadza się Jacek Krzynówek. - Pierwsze, co władze klubu powinny zrobić, to przedłużyć umowę z Lewandowskim, a nie ustawiać się w kolejce, bo jest jeszcze Neuer czy Mueller. Robert zasługuje na szacunek - powiedział były reprezentant Polski w rozmowie z "Super Expressem".
Jego zdaniem, argument o wieku Lewandowskiego jest absolutnie błędny, ze względu na styl życia polskiego napastnika. - Prowadzi się profesjonalnie, dba i zna swój organizm. Wiek mu nie przeszkadza w grze, bo przez cały czas jest na topie i pokazuje klasę - podkreślił były piłkarz m.in. Bayeru Leverkusen. - Gwarantuje w sezonie minimum 30 goli i to tylko w Bundeslidze. I ot tak Bayern pozwoliłby sobie na stratę takiego piłkarza? - zakończył Krzynówek.
Jak donoszą niemieckie media, Lewandowski jest rozczarowany postawą niemieckiego klubu, który nadal nie zaoferował mu nowej, satysfakcjonującej umowy. Polak chce otrzymać podwyżkę i przynajmniej dwuletni kontrakt. Bayern jest skłonny przedłużyć wygasającą w czerwcu 2023 roku umowę o rok. O podwyżce nie chce słyszeć.
Do tej pory odbyło się tylko jedno spotkanie między Robertem Lewandowskim, jego agentem Pinim Zahavim i prezesem Bayernu Monachium Oliverem Khanem oraz dyrektorem sportowym Hasanem Salihamidżiciem. Trwa negocjacyjny pat. Jak informuje portal tvpsport.pl zaplanowano jednak kolejne rozmowy, które mają się odbyć już w przyszłym tygodniu.