Kibice Bayernu Monachium zapewne nie brali pod uwagę odpadnięcia z Ligi Mistrzów już w ćwierćfinale. Szczególnie gdy Bayern trafił na Villarreal, który na papierze wydawał się słabszym przeciwnikiem. Ale to Hiszpanie świętowali na Allianz Arenie awans do półfinału, wygrywając w dwumeczu 2:1.
Porażka w Lidze Mistrzów dotknęła wszystkich. Julian Nagelsmann był ostatnią osobą, która w dzień meczu opuściła stadion i ostatnią, która przebywała następnego dnia na boisku treningowym Bayernu Monachium. "Pogrążony w myślach i boso. Zupełnie sam. Nigdy czegoś takiego nie widziałem" - napisał reporter Sky. W tym samym czasie kibice mistrza Niemiec domagali się jego zwolnienia, a z żądaniami nie kierowali się do Hasana Salihamidzicia, który jest dyrektorem sportowym Bayernu, a do jego syna.
Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Nick Salihamidzić opublikował na Instageramie wiadomości i komentarze, które trafiały do niego po środowym ćwierćfinale Ligi Mistrzów. "Twój ojciec zawalił robotę i powinien odejść z Bayernu", "powiedz temu klaunowi, którego zwą Brazzo, żeby opuścił Bayern", "twój ojciec to porażka", "zwolnijcie Nagelsmanna", "przeproście Hansiego Flicka [były trener Bayernu - przyp. red.]" - to tylko część z tych tzw. przyjemniejszych wiadomości.
Nie zabrakło bowiem też typowych obelg: "Jesteście psami", "pier***l się", "twój ojciec to pies", "Jeb**ć ciebie, twojego bezmyślnego, głupiego ojca i twoje siostry", "powiedz ojcu, żeby zwolnił Nagelsmanna, albo wyru***m ci matkę".
Być może wiadomości było jeszcze więcej, ale Nick Salihamidzić nie udostępnił wszystkich. Chwilę po zdjęciu z komentarzami opublikował swój wpis: "Niesamowite, jak szybko przysłowiowi kibice zmieniają stronę. Niesamowite, że jak wszystko idzie dobrze, to nie zasługa mojego ojca, ale gdy coś pójdzie nie tak, zaczynacie obwiniać go za wszystko i terroryzować naszą rodzinę. Brawa dla wszystkich, którzy stoją za klubem w gorszej chwili. Niewiarygodne".
Kilka godzin temu opublikował kolejny wpis, w którym podziękował wszystkim za wsparcie, którego udzielono mu po fali hejtu, jaka na niego spłynęła. Bayernowi Monachium została już tylko Bundesliga. W niej Bawarczycy wygrywają nieprzerwanie od sezonu 2012/13. Kolejna szansa na Ligę Mistrzów natrafi się dopiero w następnym sezonie.