Rosjanie przestraszyli się bandy reklamowej i aż przerwali transmisję. "To wina Niemców"

- Sport nie powinien mieszać się z polityką, ale niestety Bundesliga tego nie przestrzega - tak rosyjska telewizja skomentowała nagłe przerwanie transmisji meczu Borussii Dortmund z RB Lipsk w 13. minucie spotkania. Powodem decyzji były banery reklamowe nawołujące do zakończenia wojny.

Inwazja Rosji na Ukrainę trwa już od ponad miesiąca. Kolejne organizacje sportowe podejmują działania, mające na celu ukarać najeźdźcę. Najbardziej dotkliwą decyzją dla Rosjan było wykluczenie ich kadry narodowej z międzynarodowych rozgrywek piłkarskich.

Zobacz wideo Byli reprezentanci Polski pod wrażeniem Glika. "Beton, stal. Przejdzie do historii"

Match.tv przerywa transmisję meczu. Powodem banery nawołujące do zakończenia wojny

Jednak decyzje FIFA i UEFA nie były jednymi karami nałożonymi na agresora. Atak Władimira Putina zjednoczył całe środowisko piłkarskie. Kilka tygodni temu liga francuska oraz angielska zawiesiły współpracę z rosyjskim nadawcą. Bundesliga takich działań nie podjęła, dlatego w ten weekend Rosjanie mogli swobodnie oglądać zmagania w Niemczech. Najbardziej wyczekiwanym spotkaniem był mecz Borussi Dortmund z RB Lipsk.

I to właśnie w trakcie tej rywalizacji doszło do niecodziennej sytuacji. Po 13 minutach gry stacja Match.tv przerwała transmisję. Po chwili Igor Kytmanow, dziennikarz komentujący spotkanie, oznajmił widzom, że przekaz nie będzie kontynuowany.

- Niestety musimy przerwać naszą transmisję, z powodów od nas niezależnych. Jak się powszechnie uważa, sport nie powinien mieszać się z polityką, ale niestety Bundesliga tego nie przestrzega – zakończył dziennikarz.

Jak się okazuje chwilę przed przerwaniem transmisji, na banerach reklamowych stadionu pojawiły się hasła nawołujące do zakończenia rosyjskiej agresji. Niektóre z nich okazywały również wsparcie dla zaatakowanej Ukrainy. Choć telewizja nie podała oficjalnego powodu, dla którego zakończono transmisję, to najprawdopodobniej te zdarzenia doprowadziły do radykalnych kroków Match.tv. Co więcej, kilka godzin wcześniej w trakcie meczu Bayernu Monachium z Freiburgiem, rosyjska telewizja ocenzurowała banery reklamowe oraz transparenty, które wzywały do zakończenia inwazji.

Match.tv po raz kolejny w ogniu skandalu

To nie pierwszy raz, kiedy o Match.tv mówi cały świat. W poprzednich dniach rosyjscy dziennikarze zaatakowali biało-czerwonych, nazywając ich "podłymi stworzeniami". Po tych słowach legendarny trener, Fabio Capello odmówił rozmów z pracownikami stacji. Inny dziennikarz uznał, że reprezentacja Polski powinna zostać ukarana walkowerem, nawołując tym samym drużynę Szwecji do buntu przeciwko decyzjom FIFA.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.