To koniec! Schalke rozwiązało umowę z Gazpromem

Schalke 04 Gelsenkirchen zerwało umowę sponsorską z Gazpromem. O zakończeniu współpracy poinformował niemiecki klub.

W październiku 2006 r. Gazprom został głównym sponsorem Schalke 04 Gelsenkirchen, przekazując klubowi kilka milionów euro rocznie. Po tym, jak Rosja zaatakowała Ukrainę, władze niemieckiego zespołu podjęły stanowczą decyzję w sprawie usunięcia logotypu rosyjskiego koncernu z koszulek piłkarzy.

Zobacz wideo Reprezentacja Polski nie zagra baraży z Rosją [Twitter]

"W związku z eskalacją wydarzeń w ostatnich dniach FC Schalke 04 zdecydowało się usunąć z koszulek napis swojego głównego sponsora - Gazpromu" - czytaliśmy w oświadczeniu. Dodano, że "krok następuje po rozmowach z Gazprom Germania". Od tej pory na froncie koszulek znajduje się napis "Schalke 04".

Już nie tylko zaklejenie loga. Koniec współpracy Schalke i Gazpromu

Kwestią czasu były jednak kolejne kroki. W poniedziałek klub poinformował o całkowitym zakończeniu współpracy z rosyjską firmą.

Więcej treści sportowych znajdziesz również na Gazeta.pl

"Zarząd FC Schalke 04, za zgodą rady nadzorczej, podjął decyzję o przedterminowym zakończeniu partnerstwa pomiędzy S04 i Gazpromem. Zarząd i rada nadzorcza prowadzą rozmowy z przedstawicielami dotychczasowego sponsora głównego, a dalsze informacje zostaną podane w odpowiednim czasie. Decyzja ta nie ma wpływu na pełną finansową zdolność do działania stowarzyszenia. Kierownictwo klubu jest przekonane, że w niedalekiej przyszłości będzie w stanie zaprezentować nowego partnera" - czytamy w komunikacie opublikowanym przez klub.

Schalke 04 występuje obecnie na poziomie drugiej Bundesligi. Po 23. ligowych kolejkach ma 40 punktów na koncie i zajmuje piąte miejsce w tabeli, choć do liderującego Werderu Brema traci tylko dwa punkty.

Gazprom to rosyjski potentat w branży energetycznej. To jeden z głównych sponsorów m.in. Ligi Mistrzów UEFA. "We wschodnich mediach pojawiają się informacje, że roczny sponsoring Ligi Mistrzów ma obecnie kosztować Gazprom 400 mln euro. Do tego dochodzą inne imprezy (Euro, MŚ, czy LE). Łączna kwota pompowana przez Gazprom do futbolu wydaje się więc olbrzymia, choć oczywiście zależy, co dzięki niej osiągają Rosjanie" - pisze na Sport.pl Kacper Sosnowski.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.