Dwa poprzednie mecze Bawarczyków sprawiły, że na zawodników Juliana Nagelsmanna spadła fala krytyki. Po sensacyjnej porażce 2:4 z VfL Bochum w poprzedniej ligowej kolejce, w środku tygodnia mistrzowie Niemiec zaledwie zremisowali 1:1 z Salzburgiem w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów.
Bayern Monachium po raz kolejny w ostatnich dniach nie zachwycił dyspozycją. Bawarczycy jednak wygrali 4:1 z Greuther Fuerth, czyli ostatnią drużyną ligowej tabeli. Sygnał do ataku tuż po przerwie dał Robert Lewandowski, który ostatecznie zakończył to spotkanie z dwoma golami na koncie.
Jeśli chodzi o piłkarzy, którzy są najbliżej Lewandowskiego w klasyfikacji strzelców w 23. kolejce Bundesligi do siatki trafił jedynie Patrik Schick, dla którego bramka w przegranym 2:3 spotkaniu z 1. FSV Mainz była trafieniem numer 20. w tym sezonie. Swojego dorobku ponownie nie poprawi za to Erling Haaland, który wciąż leczy kontuzję.
Kapitan reprezentacji Polski robi wszystko, aby przynajmniej spróbować powtórzyć swój wyczyn z ubiegłego roku. Wówczas Lewandowski strzelił 41 goli, dzięki czemu pobił wieloletni rekord Gerda Muellera pod względem liczby goli w jednym sezonie Bundesligi.
Po 23. kolejkach tego sezonu Polak ma na swoim koncie 28 trafień. Na tym samym etapie poprzedniego sezonu gwiazdor Bayernu Monachium miał trzy gole więcej, ale miał przy tym jedno spotkanie rozegrane mniej (pauzował w starciu z 1. FC Koeln). Po raz 23. w sezonie 2020/21 zagrał w spotkaniu z Borussią Dortmund, której strzelił hat-tricka, dlatego też wówczas jego bilans wynosił 31 trafień.