Robert Lewandowski był nominowany do nagrody dla piłkarza stycznia w Bundeslidze. Napastnik reprezentacji Polski zagrał we wszystkich trzech meczach Bayernu w styczniu i zdobył cztery bramki, odpowiednio jedną z Borussią Moenchengladbach (1:2) oraz trzy w meczu z FC Koeln (4:0). To jednak nie wystarczyło do zdobycia nagrody dla piłkarza miesiąca.
Oficjalny profil Bundesligi poinformował, że Thomas Mueller został wybrany piłkarzem stycznia w lidze niemieckiej. Pomocnik w poprzednim miesiącu zdobył jedną bramkę i zanotował trzy asysty. "Mueller, tak jak Lewandowski z każdym kolejnym rokiem staje się coraz lepszy. 32-latek ma już 16 asyst w Bundeslidze i zostawia Floriana Wirtza daleko w tyle. Co więcej, Mueller zanotował 11 podań do kolegów, które prowadziły do strzału, co jest trzecim najlepszym wynikiem w lidze" - czytamy.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Tym razem Robert Lewandowski okazał się gorszy od swojego klubowego kolegi. "Prawie każdy miesiąc to dobry miesiąc dla Lewandowskiego. Polak jest w życiowej formie i był najlepszym strzelcem ligi w styczniu. Hat-trick z FC Koeln był jego 14. w Bundeslidze. W tym meczu Lewandowski też strzelił swojego 300. gola w lidze, co czyni go drugim piłkarzem w historii, po Gerdzie Muellerze. Dodatkowo Lewandowski zdobył nagrodę FIFA The Best po raz drugi z rzędu" - pisze oficjalny profil Bundesligi. Robert Lewandowski po raz ostatni zdobył nagrodę dla piłkarza miesiąca za październik 2020 roku.
Poza Muellerem i Lewandowskim o tytuł piłkarza stycznia rywalizował Erling Braut Haaland (Borussia Dortmund), Patrick Wimmer (Arminia Bielefeld), Josko Gvardiol (RB Lipsk) oraz Moussa Diaby (Bayer Leverkusen). Thomas Mueller jest drugim piłkarzem Bayernu, który w tym sezonie wygrał nagrodę dla piłkarza miesiąca. Wcześniej dokonał tego Alphonso Davies, który okazał się najlepszy w listopadzie zeszłego roku.