Robert Lewandowski przyznał, co tak naprawdę myśli o Benzemie

Robert Lewandowski udzielił obszernego wywiadu dla francuskiego dziennika "L'Equipe". Napastnik Bayernu Monachium został zapytany m.in. o jednego ze swoich największych rywali w walce o tytuł najlepszego napastnika świata, Karima Benzemę. Polak porównał możliwości swoje i zawodnika Realu Madryt. Powiedział także szczerze, co o nim myśli.

Robert Lewandowski nieustannie jest porównywany z innymi gwiazdami współczesnego futbolu. Jednym z głównych konkurentów Polaka do miana najlepszego napastnika świata pozostaje od lat Karim Benzema. "Lewy" udzielił wywiadu dla francuskiego dziennika "L’Equipe", w którym wypowiedział się na temat gwiazdy Realu Madryt.

Zobacz wideo Kamil Grosicki znów w kadrze? "To nie będzie niespodzianka"

Robert Lewandowski powiedział szczerze, co myśli o Karimie Benzemie. "Jego liczby robią wrażenie".

Zarówno Lewandowski, jak i Benzema w tym sezonie ponownie imponują skutecznością. Snajper Bayernu Monachium ma już na koncie 37 goli zdobytych we wszystkich rozgrywkach. Francuz może natomiast pochwalić się dorobkiem wynoszącym 24 gole. Dziennikarze "L’Equipe" zapytali Roberta Lewandowskiego, co jego zdaniem łączy go z gwiazdorem "Królewskich". 

- Real Madryt wiele zawdzięcza Benzemie, jego liczby robią wrażenie - powiedział 33-latek o dokonaniach strzeleckich rywala. Na tym komplementy ze strony Polaka się nie skończyły. Lewandowski próbował wskazać, w czym on i Benzema są podobni. 

- Tak, jak i mnie, tak również Karimowi odpowiada to, by grać kombinacyjnie z kolegami z boiska, zawsze ich szuka na placu gry. Bramka nie jest jego obsesją. Ponad wszystko stawia sukces zespołu. Ja też staram się kreować przestrzenie, zaskoczyć rywala i grać możliwie zaskakująco. Podoba mi się jakość w grze Karima. To piłkarz bardzo inteligentny. Nie wiem, jaki jest poza boiskiem, ale wydaje się, że cały czas pragnie być jeszcze lepszy - wyliczył "Lewy".  

Na koniec Robert Lewandowski złożył Karimowi Benzemie… życzenia. - Życzę mu utrzymywania się jeszcze przez kilka lat na czele międzynarodowej stawki. Może nawet zakończymy nasze kariery w podobnym czasie - powiedział z szacunkiem do rywala Polak. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.