Już tylko dwa kluby w grze o Haalanda. "Decyzja blisko"

Saga transferowa Erlinga Haalanda wciąż trwa i zapewne potrwa jeszcze przynajmniej do lata. Na temat przyszłości Norwega wiadomo już jednak coraz więcej. Jak donosi dziennik "Marca" w grze o napastnika Borussii Dortmund pozostały już tylko dwa kluby - FC Barcelona i Real Madryt.

Erling Haaland jest obecnie zdecydowanie jednym z najbardziej pożądanych zawodników na rynku transferowym. Norweg od dłuższego zachwyca swoimi niezwykłymi popisami na boisku pomimo wciąż młodego wieku. W tym sezonie napastnik Borussii Dortmund rozegrał już 16 spotkań, w których zdobył aż 19 bramek i zaliczył pięć asyst. Ten wynik mógłby być jeszcze lepszy gdyby nie kontuzja, która przytrafiła mu się w październiku. 

Zobacz wideo Kto nowym trenerem reprezentacji Polski? Cezary Kulesza gościem Sport.pl LIVE

Haaland chce poznać swoją przyszłość jeszcze zimą. W grze tylko dwa kluby

Niezwykłe występy Erlinga Haalanda nie umknęły uwadze największych europejskich klubów, które już od dłuższego czasu toczą o niego zakulisową walkę. Pomimo tego, że Norweg ma jeszcze ważny kontrakt do czerwca 2024 roku, to wszystko wskazuje na to, że opuści Borussię Dortmund już latem. Wszystko przez klauzulę w kontrakcie napastnika, która zostanie uruchomiona z końcem obecnego sezonu, a wynosi "zaledwie" 75 milionów euro.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Według najnowszych doniesień dziennika "Marca", pomimo sporego zainteresowania Haalandem ze strony, chociażby klubów Premier League w grze pozostały już tylko dwaj hiszpańscy giganci - FC Barcelona i Real Madryt. "Decyzja blisko" - czytamy na okładce wtorkowego wydania gazety. Hiszpańscy dziennikarze twierdzą, że Norweg chce poznać swoją przyszłość najpóźniej do 31 stycznia. Na takie rozwiązanie naciskają władze Borussii, które chcą mieć czas na znalezienie odpowiedniego następcy.

Trudno sobie wyobrazić, aby FC Barcelonę rzeczywiście było stać na ten transfer przez ostatnie problemy finansowe, ale Katalończycy wciąż są wymieniani w kontekście Haalanda. Zdecydowanie bardziej możliwe wydają się jednak jego przenosiny do Realu. W Hiszpanii w ostatnich dniach pojawiały się informacje, że Florentino Perez jest gotowy pokryć wszystkie koszty takiego ruchu, które mogłyby wynieść nawet 400 milionów euro. Wraz z nim na Santiago Bernabeu miałby się przenieść także Kylian Mbappe.

Więcej o:
Copyright © Agora SA