Bayern Monachium od początku meczu zdominował rywali. Gra toczyła się praktycznie cały czas na połowie drużyny gości. Efektem był szybko zdobyty gol przez Thomasa Muellera. Dobił on strzał Serge'a Gnabry'ego i w ten sposób uczcił swój jubileusz. Dla Niemca mecz z Wolfsburgiem był występem numer 400 w Bundeslidze.
Swoje szanse miał Robert Lewandowski, ale nie były to stuprocentowe sytuacje. Polak mógł zdobyć bramkę w podobny sposób, co Mueller, ale po strzale Sane nie zdołał skierować piłki do bramki. Uderzał też głową z około trzech metrów, ale za lekko i piłkę złapał bramkarz.
Swoje szanse mimo miażdżącej niekiedy przewagi Bayernu miał Wolfsburg. A konkretnie Wout Weghorst. Zaledwie minutę po utracie bramki stanął on oko w oko z Neuerem, ale zwycięsko z tego pojedynku wyszedł bramkarz Bayernu. Potem Weghorst wyprzedził obrońcę i próbował dojść do zagranej ze skrzydła piłki, ale w dogodnej sytuacji nie zdołał dobrze trafić w piłkę.
W drugiej połowie obraz gry nie zmieniał się i Bayern podwyższył prowadzenie. W 57. minucie po koronkowo rozegranym rzucie rożnym bramkę głową zdobył Dayot Upamecano, a dwie minuty później cudownym strzałem popisał się Leroy Sane.
Swojej bramki za nic nie mógł za to zdobyć Lewandowski. W 66. minucie znakomicie piłkę w polu karnym wyłożył mu Gnabry, ale Polak z kilku metrów wyekspediował piłkę w trybuny. 10 minut później kolejna cudowna akcja Bayernu skończyła się tym, że Lewandowski uderzał z woleja, ale jakimś cudem Casteels obronił strzał nogą.
Lewandowski jednak jak zwykle zachowywał czujność, bo wiedział, że może mieć jeszcze w tym meczu jakąś okazję. I tak też się stało. W 88. minucie kapitalne podanie za linię obrony posłał Upamecano, głową piłkę zgrał Musiala, a Lewandowski z woleja ustalił wynik meczu na 4:0!
Tym samym Lewandowski pobił kolejny rekord Gerda Muellera. Polak strzelił 43 gole w Bundeslidze w roku kalendarzowym, o jedną więcej niż legendarny Niemiec. Łącznie we wszystkich rozgrywkach Lewandowski trafił do siatki 69 razy, czyli dokładnie tyle, co Cristiano Ronaldo w 2013 roku, czyli swoim najlepszym sezonie.