Rozegrany we wtorek mecz stał niemal w całości pod dyktando mistrzów Niemiec. Dwa gole do swojego ligowego dorobku dołożył Robert Lewandowski, jednak w obu przypadkach wyraźnie było widać, że Polak nie cieszył się ze strzelenia bramki. Gołym okiem było widać, że z jakiegoś powodu nie cieszyło go wpisanie się na listę strzelców.
Sporo wskazywało na to, że powodem braku radości Lewandowskiego był fakt, że wcześniej nie otrzymywał zbyt wielu podań od kolegów z zespołu. Na temat całej sytuacji został zapytany Julian Nagelsmann, który odniósł się do tego podczas konferencji prasowej przed piątkowym starciem z Wolfsburgiem.
- "Lewy" jest niesamowicie ambitny i chce mieć każdą piłkę. Lubię, gdy mówi to, co myśli. Zawsze wymieniamy się informacjami. Z Gnabrym i Comanem mamy więcej zawodników, którzy strzelają bramki i wiemy, że na Lewandowskim zawsze możemy polegać. To normalne, że są momenty, kiedy zawodnik nie jest w pełni zadowolony - skomentował.
Komentując grę zespołu mistrza Niemiec Nagelsmann zwrócił również uwagę na fakt, że Bawarczycy grają bardzo podobnie jak w ubiegłym sezonie. Menedżer Bayernu wspomniał przy tym, że w jego opinii Lewandowski poczynił spory postęp.
- Obrońcy koncentrują się na nim. Próbujemy angażować go w decydujące pojedynki i karmić dośrodkowaniami. Ważne, że to on zdobywa gole. Porównałem statystyki z zeszłego roku. Większość z nich poszła w górę. Ale on jest człowiekiem, a ludzie bywają nieszczęśliwi - dodał Nagelsmann.
W ostatniej kolejce Bundesligi w 2021 roku Bayern Monachium zagra na własnym stadionie z VfL Wolfsburg. Starcie to zaplanowano na piątek 17 grudnia.