Niewiarygodny początek meczu w Bundeslidze! 24. minuta i już było 5:0! [WIDEO]

Pogrom to mało powiedziane. SC Freiburg rozprawił się z Borussią Moenchengladbach w zaledwie 24 minuty. Goście wygrywali w meczu 14. kolejki Bundesligi 5:0 i co jeszcze lepsze, nie przestali strzelać. Spotkanie zakończyło się wygraną Freiburga aż 6:0.

Dokładnie 83 sekundy minęły, a SC Freiburg już objął prowadzenie w meczu z Borussią Moenchengladbach. Bramkę po podaniu z lewej strony boiska zdobył Maximilian Eggestein. Na kolejne trafienie nie trzeba było długo czekać, bo już w 4. minucie po niemal identycznej akcji, wynik strzałem głową podwyższył Kevin Schade. 

Zobacz wideo Tak Lewandowski rozpoczął kampanię o kolejną Złotą Piłkę. "To jest gra o coś więcej"

Wtedy piłkarze Borussii Moenchengladbach nie wiedzieli, że to dopiero początek strzeleckiej passy przeciwnika. Na trzecie trafienie trzeba było czekać nieco dłużej. Philipp Lienhart może za to powiedzieć o sporym szczęściu, bo gola zawdzięcza nieudolnej obronie bramkarza, który zamiast złapać piłkę, wybił ją wprost pod jego nogi. 

Freiburg niezwykle mocny ze stałych fragmentów gry? Fatalna pierwsza połowa Borussii Moenchengladbach

Stałe fragmenty gry to ewidentna domena SC Freiburga w tym meczu. Tym razem piłkę w 19. minucie z rzutu rożnego dośrodkował Vincenzo Grifo, a jego podanie wykończył Nicolas Hofler. Piąty gol padł po rzucie wolny. Początkowo wydawało się, że dośrodkowanie to było za mocne. Dobrze ustawił się zamykający akcję Hofler, który podał głową do Lucasa Holera. Napastnik wykończył akcję celnym strzałem na 5:0. 

Warto podkreślić, że wszystkie pięć goli strzelono po akcjach lub stałych fragmentach gry z lewej strony Freiburga. Sytuacja na boisku sprawiła, że szkoleniowiec Borussii Moenchengladbach już w 29. minucie przeprowadził podwójną zmianę. Na murawie zameldowali się Embolo i Hermann.

Więcej treści sportowych znajdziesz na Gazeta.pl

Szóste trafienie - podobnie jak poprzednie - padło po dośrodkowaniu piłki w pole karne, ze stałego fragmentu gry, jednak wyjątkowo z prawego skrzydła. Drugą asystę w meczu zdobył Grifo. Strzelcem gola był natomiast Nico Schlotterbeck. Wszystkie trafienia obejrzycie poniżej: 

SC Freiburg zakończył strzelanie na sześciu golach, a Borussia M'gladbach nie zdobyła ani jednej bramki. To najwyższa przegrana Borussii w tym sezonie. Klub zajmuje obecnie 13. miejsce w tabeli Bundesligi, jednak jego ambicje sięgają co najmniej gry w Lidze Mistrzów. Zadowoleni z ostatnich wyników z są za to piłkarze Christiana Streicha. Wygrana Freiburga pozwoliła awansować na 4. miejsce. W tabeli wciąż prowadzi Bayern Monachium, który w klasyku zapewnił sobie przewagę czterech punktów nad Borussią Dortmund. Trzecie miejsce zajmuje Bayer Leverkusen, a tuż za Freiburgiem znajduje się Hoffenheim. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.