Pełna niedosytu była poniedziałkowa gala Złotej Piłki, w której brał udział Robert Lewandowski. Z jednej strony Polak został wybrany najlepszym napastnikiem 2021 roku. Z drugiej jednak wszyscy liczyli na to, że Lewandowski stanie się pierwszym reprezentantem naszego kraju, który zdobędzie to upragnione trofeum. Wydaje się, że do szczęścia brakuje mu tylko tego. Plebiscyt wygrał natomiast Leo Messi, który skompletował swoją siódmą Złotą Piłkę w karierze. Argentyńczyk jest pod tym względem indywidualnym rekordzistą.
Robert Lewandowski i tak zapisał się w historii. Napastnik jest trzecim Polakiem w historii, który znalazł się w TOP3 klasyfikacji Złotej Piłki. Finalnie zajął drugie miejsce i choć wiele osób popiera triumf Leo Messiego, część uznaje także, że reprezentant Polski został oszukany. - Z bawarskiego, polskiego, a także niemieckiego punktu widzenia wczorajsza ceremonia wręczenia Złotej Piłki była zdecydowanie rozczarowująca. Dla niektórych nawet bardziej. Choć w branży jestem już od jakiegoś czasu i dlatego nie byłem specjalnie zaskoczony wynikiem, podobnie było z Franckiem Riberym w 2013 roku - napisał na LinkedIn Thomas Mueller, kolega Lewandowskiego z Bayernu.
Odnosząc się do gali z 2013 roku, wtedy nagrodę zdobył Cristiano Ronaldo. Ribery natomiast wygrał z Bayernem mistrzostwo Niemiec, Ligę Mistrzów, Puchar Niemiec, następnie Superpuchar UEFA i Klubowe Mistrzostwa Świata. Francuza wyróżniono także wręczając mu tytuł Piłkarza Roku UEFA. W plebiscycie Złotej Piłki zajął 3. miejsce. Drugi był Leo Messi.
Zawodnik Bayernu Monachium uznał także, że wyniki plebiscytu utwierdziły go w jednym. - Mamy świetnych zawodników w Bundeslidze i nie musimy się ukrywać. Aby uzyskać światowe uznanie, potrzebujemy jednak więcej międzynarodowych sukcesów - dodał, informując, że jest to dla niego ogromna motywacja, aby Bawarczycy ponownie sięgnęli po tytuł Ligi Mistrzów.
Więcej treści sportowych znajdziesz na Gazeta.pl
- W przypadku Lionela Messiego głosowanie wygrał prawdopodobnie najlepszy indywidualista, jakiego kiedykolwiek stworzył futbol. Gratuluję więc Lionelowi zdobycia Złotej Piłki, chociaż uważam, że tym razem bardziej zasłużył na to Robert Lewandowski - zakończył Mueller.