"Niemiec zgromadził do tej pory 54 gole w 2021 roku, czyli więcej niż jakikolwiek inny piłkarz w Europie. Jego najbardziej znaczące osiągnięcie miało jednak miejsce w maju, kiedy pobił rekord rodaka Gerda Muellera, zdobywając 41 bramek w Bundeslidze w jednym sezonie. To wynik, o którym wielu myślało, że może nigdy nie zostać pobity" - napisał portal Euronews.com. No właśnie, o kim?
Otóż o Robercie Lewandowskim. Dziennikarze portalu, opisując walkę Polaka o Złotą Piłkę w tym roku, pomylili jego narodowość. Napastnik Bayernu Monachium najpierw został nazwany Niemcem, a później rodakiem Muellera, którego rekord pobił w tym sezonie.
Błędny opis Lewandowskiego Euronews.com
Dziennikarze portalu popełnili ten błąd w rozmowie z Michaelem Owenem, który wsparł Lewandowskiego w walce o Złotą Piłkę. - Ponownie wygrał Bundesligę. Jego liczby są oszałamiające. To byłby prawdziwy kryminał, gdyby zakończył karierę bez Złotej Piłki na koncie. Jest wspaniałym piłkarzem - powiedział były reprezentant Anglii.
To nie pierwszy raz, kiedy kapitan reprezentacji Polski został podpisany inną narodowością. Podobny przypadek miał miejsce na początku lipca. Wtedy to Lewandowski wraz z rodziną wypoczywał na Majorce. Dziennik "Fakt" informował, że para wraz ze znajomymi wybrała się na lunch do urokliwej knajpki w Port Adriano nieopodal Santa Ponsa.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Informował też o pomyłce, która mogła nie spodobać się polskim kibicom, ponieważ jedna z agencji fotograficznych bardzo niefortunnie podpisała Lewandowskiego na zdjęciu, nazywając go niemieckim piłkarzem. "Ciekawe czy specjalnie, czy przez przypadek" - zastanawiał się "Fakt".