Robert Lewandowski po raz dziesiąty w tym sezonie Bundesligi. Napastnik Bayernu Monachium potrzebował osiem meczów, aby ponownie wrócić na pozycję samodzielnego lidera w klasyfikacji strzelców. Zespół Juliana Nagelsmanna wygrał z Hoffenheim 4:0. Jednak Polakowi nie udało się podwyższyć wyniku.
Na konto reprezentanta Polski doliczyć należy także jedną asystę. Warto podkreślić, że Lewandowski miął przerwę w strzelaniu goli w tym sezonie. Nie strzelał w trzech meczach z rzędu, co wcześniej miało miejsce w listopadzie 2020 roku. Jednak gdy wrócił do zdobywania bramek, to zaczął od dwóch w starciu z Bayerem Leverkusen (5:1).
Drugie miejsce w klasyfikacji strzelców zajmuje Erling Braut Haaland. Fenomenalny 21-latek wciąż mógłby być wymagającym rywalem dla Lewandowskiego, gdyby nie kontuzja. W trakcie piątkowej konferencji prasowej trener Borussii Dortmund, Marco Rose poinformował, że Norweg zmaga się z kontuzją biodra, która wykluczy go z gry na kilka tygodni. To szansa dla Lewandowskiego, aby odskoczyć stawce.
Więcej treści sportowych znajdziesz na Gazeta.pl
Trzecie miejsce zajmuje Patrik Schick z Bayeru Leverkusen. Czech strzelił siedem goli w tym sezonie. To on był autorem honorowego trafienia w przegranym meczu z Bayernem. W 9. kolejce Bundesligi Bayer Leverkusen zmierzy się z Mainz. Mecz odbędzie się w niedzielę (24.10) o godz. 15:30.