Ostatnie tygodnie zarówno dla Bayernu, jak i samego Lewandowskiego nie były aż tak udane. W poprzedniej serii gier mistrzowie Niemiec niespodziewanie przegrali 1:2 z Eintrachtem Frankfurt, a 33-latek nie był w stanie strzelić gola w dwóch kolejnych ligowych spotkaniach, co zdarza mu się bardzo rzadko.
W meczu z Bayerem Leverkusen podopieczni Juliana Nagelsmanna pokazali jednak swoją siłę i wybili przeciwnikowi z głowy jakiekolwiek myśli o niespodziance i odniesieniu zwycięstwa. W ciągu nieco ponad pół godziny Bawarczycy strzelili aż pięć bramek i choć w drugiej połowie nieco spuścili z tonu, to i tak zanotowano efektowną wygraną.
Worek z bramkami otworzył właśnie Robert Lewandowski. Najpierw w czwartej minucie po podaniu od Dayota Upamecano zaskoczył gospodarzy pięknym strzałem piętą, a w 30. minucie wykorzystał dogranie od Alphonso Daviesa i podwyższył na 2:0. Potem do siatki dwukrotnie trafiał jeszcze Serge Gnabry, a piątą bramkę dołożył Thomas Mueller.
Dziennikarze "Kickera" docenili występ Lewandowskiego na BayArena i przyznali mu najwyższą możliwą ocenę, czyli "jedynkę". Dodatkowo Polak został wybrany najlepszym zawodnikiem ósmej serii gier w Bundeslidze.
Lewandowski był tylko jednym z aż sześciu zawodników Bayernu Monachium, którzy znaleźli się w najlepszej XI kolejki. Poza nim wyróżnieni zostali Alphonso Davies, Dayot Upamecano, Niklas Suele, Leon Goretzka, Serge Gnabry i Thomas Mueller.
Po wysokim zwycięstwie nad Bayerem Leverkusen drużyna ze stolicy Bawarii zachowała pozycję lidera tabeli z jednym punktem przewagi nad Borussią Dortmund. W następnej kolejce mistrzowie Niemiec zagrają na własnym stadionie z Hoffenheim.