Z Lewandowskim tak źle nie było od dwóch lat. Proroczy żart Bayeru?

W niedzielę Robert Lewandowski będzie szukał przełamania w Bundeslidze. Polak nie strzelił gola w dwóch ligowych meczach z rzędu. Choć trudno to nazwać jakimkolwiek kryzysem, to ostatni raz taka sytuacja przydarzyła się Lewandowskiemu dwa lata temu.

3 - tyle goli w klasyfikacji strzelców Bundesligi traci Robert Lewandowski do lidera - Erlinga Haalanda. W sobotę Norweg zdobył dwie bramki w meczu z FSV Mainz i odskoczył Polakowi, który w niedzielę zagra przeciwko Bayerowi Leverkusen.

Zobacz wideo Jednoznaczna opinia eksperta. Polska okradziona i to nie raz

Bayerowi, który nie jest ulubionym przeciwnikiem Lewandowskiego. Chociaż w dwóch ostatnich występach przeciwko drużynie z BayArena Polak strzelił łącznie trzy gole, to jego średnia z tym przeciwnikiem jest dość niska. Lewandowski zdobywa w Bundeslidze średnio 0,8 gola na mecz, a w meczach z Bayerem wynik ten spada do zaledwie 0,48 gola.

Właśnie w niedzielnym meczu Polak będzie chciał przerwać niekorzystną serię, która przydarzyła mu się pierwszy raz od dwóch lat. To wtedy właśnie ostatni raz Lewandowski zagrał co najmniej dwa mecze w Bundeslidze z rzędu bez strzelonego gola. 

Lewandowski szuka przełamania w lidze

Wtedy były to dokładnie trzy spotkania: z Fortuną Duesseldorf (4:0), Bayerem Leverkusen (1:2) i Borussą Moenchengladbach (1:2). Teraz Lewandowski nie zdobył bramek w meczach z Greuther Fuerth (3:1) i Eintrachtem Frankfurt (1:2). Choć tę sytuację trudno nazwać jakimkolwiek kryzysem, to w przypadku Lewandowskiego, który gole strzela jak na zawołanie, jest ona bardzo rzadko spotykana.

Ze wspomnianym meczem z Bayerem sprzed dwóch lat wiąże się jeszcze jedna historia. Polak nie zdobył w nim bramki, choć wszystko wskazywało, że to zrobi, bo i on, i Bayern byli wtedy potężnie nakręceni. Kilka dni przed meczem w Monachium Bayern rozbił Crveną zvezdę (6:0) w Lidze Mistrzów, a Lewandowski strzelił wtedy cztery gole. "Jestem uzależniony od zdobywania bramek" - napisał wtedy zawodnik w mediach społecznościowych.

Bayer w żartobliwy sposób odpisał Polakowi, że "może mu pomóc wyjść z tego uzależnienia". Wyglądało to na zadanie karkołomne. Mecz Bayern - Bayer rozgrywany był 30 listopada, a do tego czasu Lewandowski zdążył strzelić aż 27 goli we wszystkch rozgrywkach! Mimo to po meczu śmiać się mógł tylko klub z Leverkusen, który nie tylko wygrał mecz 2:1, ale powstrzymał też Lewandowskiego.

Polak mógł uratować swój zespół, jednak w doliczonym czasie gry trafił w poprzeczkę. Niemcy pośmiali się trochę ze "sporu" Polaka z Bayerem, mimo że jeszcze przed meczem - Maik Barthel - czyli jeden z doradców Lewandowskiego. Człowiek, który pośredniczył przy transferach Polaka, przypomniał, że kilka lat temu Bayer uznał go za zawodnika zbyt słabego do gry w Bundeslidze.

Wtedy klubowi z Leverkusen udało się rzucić "klątwę" na Lewandowskiego. Jak będzie w niedzielę? Początek meczu Bayer - Bayern o 15:30.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.