Lewandowski pudłuje, a Bayern sensacyjnie przegrywa u siebie!

Robert Lewandowski pudłował, a Bayern Monachium poniósł sensacyjną porażkę u siebie z Eintrachtem Frankfurt 1:2 - to pierwsze zwycięstwo gości w Monachium od 21 lat!

Bayern Monachium do tego meczu przystępował w roli zdecydowanego faworyta, z serią pięciu z rzędu zwycięstw w Bundeslidze, w których zdobył aż 22 bramki! Natomiast Eintracht to w tym sezonie specjalista od remisów, bo zremisował ostatnie pięć spotkań w lidze niemieckiej, a przegrał tylko na inaugurację na wyjeździe z Borussią Dortmund.

Zobacz wideo "Legia dzięki Michniewiczowi stała się europejskim klubem"

Uderzenie Antonio Candrevy w meczu z UdineseAntonio Candreva "postradał zmysły"! Coś nieprawdopodobnego [WIDEO]

Pudła Lewandowskiego i sensacyjna porażka Bayernu Monachium

Bayern już po zaledwie 240 sekundach mógł prowadzić. Po ładnej akcji Daviesa i jego dośrodkowaniu z lewej strony, Robert Lewandowski źle strzelił głową z pięciu metrów. Gospodarze od początku dominowali i dążyli do zdobycia bramki. Dłużej byli przy piłce, a rywale nie mieli praktycznie żadnych argumentów w ofensywie. W 25. minucie Thomas Mueller podał do wbiegającego w pole karne Niklasa Sule, ten minął rywala i strzelił, ale w boczną siatkę.

Cztery minuty później gospodarze dopięli swego. Leon Goretzka przechwycił piłkę na 40 metrze, podał do Lewandowskiego, ten naciskany przez obrońcę, pięknie do niego zgrał, a pomocnik Bayernu strzelił gola strzałem w długi róg.

Bayern natychmiast mógł podwyższyć wynik, ale Leroy Sane przegrał pojedynek sam na sam z reprezentantem Niemiec - Kevinem Trappem. Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. Chwilę później Eintracht miał pierwszy i jedyny w tej części rzut rożny. Po dośrodkowaniu Serba Filipa Kosticia, na czwartym metrze najwyżej wyskoczył Martin Hinteregger i doprowadził do remisu. Tym samym zrehabilitował się, bo to on stracił piłkę przy bramce dla gospodarzy.

W końcówce tej części oba zespoły miał bardzo dobre okazje. Co ciekawe - aż dwie Eintracht. Najpierw po błędzie Daviesa, który nie upilnował Toure, ten wbiegł w pole karne, ale strzelił wprost w Manuela Neuera. W doliczonym czasie gry Filip Kostić zabrał piłkę w narożniku Dayotowi Upamecano, podał wzdłuż bramki, ale trafił w nią dobrze zamykający akcję Jesper Lindstrom. W odpowiedzi Serge Gnabry po kapitalnym zagraniu z lewej strony Sane, z bliska trafił w słupek.

Bohaterem drugiej połowy był Trapp. Bramkarz Eintrachtu kapitalnie obronił w 57. minucie strzał z trzech metrów Lewandowskiego. Potem wygrał pojedynek sam na sam z Gnabrym i odbił kilka innych trudnych uderzeń. A jego koledzy przeprowadzili jedną, skuteczną kontrę. Rozgrywali ją bardzo długo, aż wreszcie Kostić precyzyjnym, mocnym strzałem z 15 metrów pokonał Neuera.

Bayern przegrał w Bundeslidze na własnym stadionie po raz pierwszy od 672 dni. Ostatni raz pokonał go Bayer Leverkusen 30 listopada 2019 roku. Natomiast Eintracht wygrał w Monachium po raz pierwszy od 21 lat!

Mimo porażki Bayern utrzymał prowadzenie w Bundeslidze. Ma 16 punktów, tyle samo co Bayer Leverkusen i punkt więcej od Borussii Dortmund.

Jacek Felsch nie żyjeJacek Felsch nie żyje. Zginął we wstrząsającym wypadku na zakopiance

Bayern Monachium - Eintracht Frankfurt 1:2 (1:1)

Bramki: Goretzka (29.) - Hinteregger (32.), Kostić (83.)

Bayern: Neuer - Sule (75. Sabitzer), Upamecano Ż, Hernandez, Davies Ż - Kimmich, Goretzka - Gnabry (71. Musiala), Mueller, Sane (81. Choupo-Moting) - Lewandowski.

Eintracht: Trapp - Tuta (84. Hrustić), Ilsanker, Hinteregger - Toure (61. Da Costa), Sow, Jakić, Chandler - Lindstrom (61. Hauge Ż), Kostić - Borre (78. Lammers).

Inne wyniki 7. kolejki:

  • FC Koeln - SpVgg Greuther Fürth 3:1 (0:1),
  • Borussia Dortmund - Augsburg 2:1 (1:1),
  • Hertha Berlin - Freiburg 1:2 (0:1),
  • VFB Stuttgart - TSG Hoffenheim 3:1 (1:0),
  • VFL Wolfsburg - Borussia Moenchengladbach 1:3 (1:2),
  • RB Lipsk - Bochum 3:0 (0:0),
  • FSV Mainz - Union Berlin 1:2 (1:0),
  • Arminia Bielefeld - Bayer Leverkusen 0:4 (0:2).
Więcej o: