Breuer tłumaczy, dlaczego Lewandowski nie ma szans z Messim i Ronaldo

- Lewandowski odnosi ogromne sukcesy w sporcie, ale nie ma tego kultowego stylu i może tylko w ograniczonym zakresie korzystać ze wszelkich platform przyciągających zainteresowanie - mówi niemiecki profesor Christoph Breuer, tłumacząc, dlaczego polski napastnik nie ma statusu światowej gwiazdy, takiego jak Messi i Ronaldo.

Robert Lewandowski jest jednym z najlepszych piłkarzy na świecie. W ostatnich latach seryjnie zdobywa trofea z Bayernem Monachium oraz nagrody indywidualne, a także bije rozmaite rekordy strzeleckie. Drugiego takiego skutecznego napastnika po prostu nie ma. Kilka dni temu serwis OptaJoe opublikował na Twitterze statystykę najlepszych strzelców w pięciu najlepszych ligach europejskich w rozgrywkach klubowych od sezonu 2019/2020. Liderem w tej klasyfikacji jest Robert Lewandowski ze 112 trafieniami. Przewaga kapitana reprezentacji Polski nad resztą jest miażdżąca, ponieważ miał o 36 goli więcej od Kyliana Mbappe oraz Cristiano Ronaldo. Czołową piątkę w tym zestawieniu uzupełniają Erling Braut Haaland (73) oraz Leo Messi (69).

Zobacz wideo Tak wyglądają relacje na linii Sousa-Lewandowski [SEKCJA PIŁKARSKA]

Niemiecki profesor wskazał czynniki, które uniemożliwiają Lewandowskiemu, aby był postrzegany jako światowa gwiazda na poziomie Messiego i Ronaldo. "Nie ma kultowego stylu"

Na temat Lewandowskiego wypowiedział się niemiecki profesor ds. zarządzania sportem, Christoph Breuer, który pracuje na Niemieckim Uniwersytecie Sportowym w Kolonii. W rozmowie ze "Sport1" profesor stara się odpowiedzieć na następujące pytanie: "Dlaczego Lewandowski nie jest światową gwiazdą, taką jak Messi i Ronaldo?"

Breuer jako kluczowy powód takiej sytuacji, przytacza fakty z karier Argentyńczyka i Portugalczyka. - Najważniejsze jest to, że Ronaldo i Messi dołączyli do absolutnie najlepszych europejskich klubów bardzo wcześnie, które cieszą się znacznie większym globalnym zainteresowaniem niż zespoły, w których występował Lewandowski na wczesnym etapie swojej kariery. Lewandowski wkroczył na wielką europejską scenę dopiero w wieku 22 lat, a Bayern ściągnął go, gdy miał już 26 lat - mówi profesor.

I dodaje: - Messi i Ronaldo byli już aktywni jako nastolatkowie w najlepszych klubach z ambicjami wygrywania trofeów, a w niektórych przypadkach najlepsi. Messi grał w FC Barcelona i zadebiutował w seniorskim futbolu już w wieku 16 lat. Ronaldo był w składzie Manchesteru United. Ponadto Premier League i hiszpańska La Liga zawsze wyprzedzały niemiecką Bundesligę pod względem marketingowym, są po prostu bardziej atrakcyjnym produktem dla odbiorców.

W dalszej części wywiadu Breuer podkreśla, że duże znaczenie miało też to, że Ronaldo związał się z Nike, a Messi z Adidasem. - Obaj zostali ich globalnymi twarzami w kampaniach reklamowych i dzięki temu byli w stanie przyciągnąć dodatkowe zainteresowanie - wyjaśnia ekspert. - W szczególności CR7 jest obecnie globalną marką. Ronaldo ma "swój styl, polegający nie tylko na promowaniu i wydajności, ale również na odpowiedniej prezentacji osiągnięć - zauważa Breuer.

Kolejnym czynnikiem, który działa na niekorzyść Lewandowskiego jest jego pochodzenie. Według Breura odbywa się to kosztem statusu jego gwiazdy. - W biznesie futbolowym zarówno reprezentacje narodowe, jak i mistrzostwa Świata i Europy oraz turnieje Copa America są elementami, które przyciągają uwagę. Argentyna i Portugalia mają zawsze wysoką pozycję w hierarchii, a Polska jest poniżej tej średniej i nie odnosi takich sukcesów jako reprezentacja. Pod tym względem stanowi to kolejną przewagę pod względem marketingowym dla Messiego i Ronaldo - wskazuje.

Na końcu rozmowy niemiecki profesor dochodzi do wniosku, że pod względem sportowym Lewandowski nie ustępuje obu piłkarzom, ale wymienione powyżej czynniki sprawiają, że cały czas jest w cieniu dwóch supergwiazd piłki nożnej. - Lewandowski odnosi ogromne sukcesy w sporcie, ale nie ma tego kultowego stylu i może tylko w ograniczonym zakresie korzystać ze wszelkich platform przyciągających zainteresowanie - kończy profesor.

Więcej o:
Copyright © Agora SA