Rafał Gikiewicz był jednym z bohaterów sobotniego meczu Unionu Berlin z Augsburgiem (0:0). Polak miał w tym spotkaniu pięć interwencji, broniąc dwa groźne uderzenia z pola karnego. Statystyczny portal Sofascore przyznał naszemu bramkarzowi notę 8.3 i była to najwyższa ocena w zespole z Augsburga. Lepiej oceniony został tylko bramkarz gospodarzy - Andreas Luthe, któremu portal wyliczył notę 8.5.
Dla Polaka był to mecz szczególny, bo przeciwko byłej drużynie. - Zawsze jest miło grać przeciwko byłemu zespołowi. To berlińskie powietrze mi służy, mam z Unionem dobry bilans - 3 mecze, 7 punktów - powiedział Gikiewicz w rozmowie z br.de.
Postawę Gikiewicza docenili też dziennikarze "Bilda". Polak znalazł się w najlepszej jedenastce kolejki. To pierwsze takie jego wyróżnienie w tym sezonie. W składzie znaleźli się też m.in. zawodnicy Borussii Dortmund - Jude Bellingham i Erling Haaland - czy pomocnik Bayernu Monachium - Jamal Musiala. Tym razem w jedenastce kolejki zabrakło miejsca dla Roberta Lewandowskiego, który w meczu z RB Lipsk strzelił gola z rzutu karnego.
Początek obecnego sezonu nie jest dla Augsburga dobry. Zespół Gikiewicza w czterech meczach zdobył tylko dwa punkty i zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. W sobotę Augsburg zagra u siebie z 11. w tabeli Borussią Moenchengladbach.
Gikiewicz zawodnikiem Augsburga jest od lata 2020 roku. Wcześniej Polak grał m.in. w Unionie Berlin, Freiburgu, Eintrachcie Brunszwik czy Śląsku Wrocław.