Krystyna Pawłowicz apeluje do Lewandowskiego. "Nie dla Niemiec"

"Panie Robercie Lewandowski, graj jutro na dumę Polski, a nie Niemiec! Na swoją dumę!" - napisała na Twitterze Krystyna Pawłowicz, była posłanka PiS, a od 2019 roku sędzia Trybunału Konstytucyjnego.

Bayern Monachium już kilkanaście dni temu zapewnił sobie mistrzostwo Niemiec. Ostatnim aktem tego sezonu jest sobotni pojedynek z Augsburgiem (godz. 15.30). - Jak mam pobijać rekord, to zamierzam to zrobić, a nie tylko go wyrównywać - zadeklarował Robert Lewandowski w rozmowie z Canal+ w odpowiedzi na głosy m.in. Dietmara Hamana, byłego reprezentanta Niemiec, który radził mu odpuścić ostatni mecz. 

Zobacz wideo Tak Lewandowski wyrównał rekord Muellera! Cudowny gest. Do akcji wkroczyli koledzy [ELEVEN SPORTS]

Krystyna Pawłowicz apeluje do Roberta Lewandowskiego

Takich sugestii płynących z Niemiec jest więcej, bo chodzi o rekord legendarnego Gerda Muellera, który w sezonie 1971/72 zdobył 40 bramek. - Musimy chronić ten rekord - powiedział przed meczem trener Augsburga Markus Weinzierl. - Da się odczuć, że presja jest. Ale ja się tej presji nie boję - odpowiada im wszystkim Lewandowski, który dostaje też mnóstwo wsparcia z Polski.

Na Twitterze apel wystosowała nawet Krystyna Pawłowicz. "Panie Robercie Lewandowski, graj jutro na dumę Polski, a nie Niemiec! Na swoją dumę!" - napisała była posłanka PiS w piątek wieczorem na Twitterze, a w kolejnym wpisie, by przypadkiem nie umknął on Lewandowskiemu, jeszcze oznaczyła oficjalne konto Lewandowskiego w serwisie.

Lewandowski na ten wpis nie zareagował, ale zareagowało wielu innych internatów, którzy popierają apel Pawłowicz. "Rekordy są po to, aby je pobijać. Mam nadzieję, że szefowie Roberta nic nie będą kombinować" - napisał jeden z nich.

Robert Lewandowski o krok od pobicia legendarnego rekordu Bundesligi!

Lewandowski pod koniec kwietnia wrócił na boiska po kontuzji, by spróbować dogonić rekord wszech czasów niemieckiej piłki. I już go dogonił. W miniony weekend, kiedy w spotkaniu z Freiburgiem (2:2) wykorzystał rzut karny i wyrównał rekord 40 bramek w jednym sezonie autorstwa legendarnego Muellera. Teraz ma jeszcze jedno spotkanie, by ten rekord pobić. Redakcja serwisu Sport.pl kibicuje Lewandowskiemu w nowym specjalnym dziale "Licznik rekordu". A w pogoni za jego pobiciem - wierzymy, że udanym - uruchomiliśmy też na nośniku multimedialnym w samym centrum Warszawy licznik, dzięki któremu tysiące ludzi codziennie mogą śledzić, jak idzie kapitanowi reprezentacji Polski (więcej tutaj).

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.