Robert Lewandowski krok po kroku zbliża się do rekordu 40 bramek zdobytych przez Gerda Muellera w sezonie 1971/1972. W miniony weekend Polak strzelił hat-tricka w meczu z Borussią Moenchengladbach i ma już na koncie 39 trafień na dwie kolejki przed końcem.
O tym, że Lewandowski pobije rekord Muellera, przekonany jest dyrektor Bayernu Monachium Oliver Kahn. – Na tyle, ile go znam, to wiem, że nie pozwoli sobie odebrać rekordu. Ale Robert, nie możesz teraz wywierać na siebie zbyt dużej presji - powiedział w rozmowie ze sport1.de.
Legendarny golkiper Bayernu wspomniał także, jak istotne w historii niemieckiego futbolu jest osiągnięcie Muellera. – Pamiętam, że gdy byłem młodym chłopakiem, ten wspaniały rekord Gerda Muellera był ciągłym problemem dla strzelców. 40 bramek w jednym sezonie? Nikt nie przypuszczał, że ten rekord kiedykolwiek może zostać pobity. Jeśli Robert tego dokona, będzie to niesamowite osiągnięcie – podkreślił Kahn.
W pozostałych dwóch kolejkach Bayern zmierzy z Freiburgiem i Augsburgiem, czyli zespołami, które leżą polskiemu napastnikowi. Poza Augsburgiem w krajowych rozgrywkach Lewandowski więcej trafiał jedynie w spotkaniach z Wolfsburgiem.
Ostatnie dwa mecze będą także pożegnaniem Hansiego Flicka, który po sezonie zostanie zastąpiony przez Juliana Nagelsmanna. – Planujemy jak najlepsze pożegnanie Hansiego – zdradził Kahn.