"Szok na treningu Wolfsburga. To nie wyglądało dobrze" - pisał SportBuzzer.de o kontuzji, której podczas zajęć doznał Bartosz Białek. Według niemieckiej strony polski piłkarz skręcił kolano i krzyczał z bólu. "Niemal wszyscy koledzy od razu ruszyli do 19-latka, a część zasłaniała twarz w szoku" - czytamy. Polski napastnik od razu został opatrzony przez lekarzy, po czym przetransportowano go do szatni.
Diagnoza klubowych lekarzy potwierdziła najgorsze przypuszczenia. Okazało się, że Bartosz Białek zerwał więzadła krzyżowe w lewym kolanie. Jak poinformował niemiecki "Kicker", 19-latek przeszedł już operację w klinice w Kolonii.
Na ten moment nie jest jasne, jak długo Białek będzie poza grą. Niewykluczone, że jego rozbrat z futbolem potrwa nawet wiele miesięcy. Wszystko będzie uzależnione od postępów w rehabilitacji i procesie rekonwalescencji.
Wychowanek Zagłębia Lubin przeniósł się do Wolfsburga w sierpniu 2020 roku. Młodzieżowy reprezentant Polski wystąpił od tamtego czasu w 19 meczach Bundesligi, w których strzelił dwa gole. Białek rozegrał również cztery spotkania w Pucharze Niemiec i jedno w kwalifikacjach do Ligi Europy.