W 12. minucie Erling Haaland wykorzystał nieporozumienie obrońców Wolfsburga, przejął piłkę i ruszył na bramkę. Nikt go nie mógł dogonić, więc bramkarz Koen Casteels musiał wyciągać piłkę z siatki.
- Zabójczy gol Haalanda. Przyśpieszenie jak u Ronaldo Nazario - napisała o nim hiszpańska "Marca". Po godzinie gry Borussia grała w osłabieniu, bo drugą żółtą kartkę obejrzał Jude Bellingham, 17-letni Anglik. Ale choć BVB grało w dziesiątkę, to zdołało podwyższyć prowadzenie. Znowu trafił Haaland. Mahmoud Dahoud zagrał na wolne polem a napastnik przejął piłkę na połowie boiska i popędził z nią na bramkę rywala. Dla Norwega była to już 25. bramka w tym sezonie. Tylko Robert Lewandowski ma więcej - 36.
Mecz zakończył się wynikiem 2:0. Pełne spotkanie rozegrał Łukasz Piszczek i może być z siebie zadowolony. Polak zanotował pięć wybić piłki, trzy przechwyty i wygrał połowę pojedynków.
Sytuacja w tabeli
Dla Borussii było to niezwykle cenne zwycięstwo, bo w starciu z rywalem, który też marzy o Lidze Mistrzów. Bayern Monachium, pomimo porażki z Mainz 1:2, jest liderem Bundesligi. Bawarczycy mają 71 punktów, RB Lipsk jest drugie i ma dziesięć punktów mniej, ale rozegrało mecz mniej. Wolfsburg jest trzeci (57 pkt), a ostatnie miejsce premiujące grą w LM zajmuje EIntrach, który ma 56 meczów, ale ma zaległe spotkanie. Borussia jest piąta - 55 pkt.