Już w 42. minucie meczu Robert Gumny zmienił Raphaela Frambergera, przy stanie 3:0 dla FC Koeln. Niespełna pięć minut po tym, jak 22-latek pojawił się na boisku, sędzia ukarał go żółtą kartką. Zdecydowanie lepiej Gumny zaprezentował się po przerwie. Polak zapisał się na liście strzelców niespełna dziesięć minut po rozpoczęciu drugiej połowy.
W 54. minucie FC Augsburg wznawiał grę z rzutu rożnego. Piłka po dośrodkowaniu i walce w powietrzu zawodników obu drużyn trafiła na dalszy słupek, gdzie czekał Fredrik Jensen. Pomocnik uderzył jednak wprost w bramkarza FC Koeln, który sparował piłkę na drugi koniec bramki. Tam stał niekryty Robert Gumny, który z bardzo bliskiej odległości wbił piłkę do bramki.
To pierwszy gol Roberta Gumnego w barwach Augsburga i jednocześnie pierwsze trafienie w tym sezonie. Występy w Bundeslidze nie należą jednak do najłatwiejszych. - W Niemczech po boisku biegają maszyny. Grając w ekstraklasie mogłem puścić sobie piłkę i wiedziałem, że nikt mnie nie dogoni, a tu jest inaczej. Jednak powoli będą się taką maszyną stawał - powiedział kilka dni temu piłkarz.
Robert Gumny trafił do Augsburga we wrześniu 2020 roku za dwa miliony euro. Wcześniej obrońca występował w Lechu Poznań. W niemieckim klubie zawodnik rozegrał 22 mecze. Aktualny kontrakt Gumnego obowiązuje do końca czerwca 2025 roku.