Hansi Flick nie będzie już trenerem Bayernu Monachium! Po sobotnim meczu z VfL Wolfsburg (3:2) szkoleniowiec mistrzów Niemiec poinformował, że po sezonie będzie chciał rozwiązać kontrakt, który obowiązuje do końca czerwca 2023 roku.
- Chcę rozwiązać kontrakt tego lata. Zależało mi na tym, by zespół dowiedział się o tym ode mnie. Poinformowałem szefostwo klubu po porażce z PSG w Lidze Mistrzów - powiedział Flick w rozmowie z telewizją Sky.
Do decyzji Flicka odniósł się już jeden z najważniejszych piłkarzy Bayernu, Thomas Mueller. Niemiec poinformował media, że trener poinformował drużynę o swojej decyzji po meczu z VfL Wolfsburg. - To było bardzo intensywne 1,5 roku. Trener zostawił tu wiele energii. Nie podał nam jednak powodów swojej decyzji - powiedział Mueller, cytowany przez "Bild".
- Aby być trenerem Bayernu Monachium, musisz mieć grubą skórę. Wymagania się ogromne, zawsze musisz stać na przodzie i odpowiadać za zespół. To był bardzo intensywny czas. Nie oczekujemy jednak wyjaśnień, bo trener nie musi tego robić - zakończył Mueller.
Hansi Flick pracę w Bayernie Monachium rozpoczął w listopadzie 2019 roku, zastępując zwolnionego Niko Kovaca. Chociaż początkowo Niemiec miał być tylko trenerem tymczasowym, to doskonałe wyniki sprawiły, że w kwietniu zeszłego roku podpisał kontrakt ważny do czerwca 2023 roku.
Zatrudnienie Flicka okazało się strzałem w dziesiątkę. Pod jego wodzą klub wygrał mistrzostwo Niemiec, krajowy puchar oraz Ligę Mistrzów. W tym sezonie Bayern dołożył do tego m.in. Superpuchar Europy oraz klubowe mistrzostwo świata.
Po 29 kolejkach tego sezonu Bayern jest liderem Bundesligi. Zespół Flicka ma na koncie 68 punktów i o siedem punktów wyprzedza RB Lipsk. Dlaczego zatem Niemiec odejdzie z klubu? Wszystko przez konflikt Flicka z dyrektorem sportowym Bayernu - Hasanem Salihamidziciem - o którym w ostatnim czasie coraz częściej pisały niemieckie media.