Hansi Flick pracę w Bayernie Monachium rozpoczął w listopadzie 2019 roku, zastępując zwolnionego Niko Kovaca. Chociaż początkowo Niemiec miał być tylko trenerem tymczasowym, to doskonałe wyniki sprawiły, że w kwietniu zeszłego roku podpisał kontrakt ważny do czerwca 2023 roku.
Zatrudnienie Flicka okazało się strzałem w dziesiątkę. Pod jego wodzą klub wygrał mistrzostwo Niemiec, krajowy puchar oraz Ligę Mistrzów. W tym sezonie Bayern dołożył do tego m.in. Superpuchar Europy oraz klubowe mistrzostwo świata.
Po 29 kolejkach tego sezonu Bayern jest liderem Bundesligi. Zespół Flicka ma na koncie 68 punktów i o siedem punktów wyprzedza RB Lipsk. Dlaczego zatem Niemiec odejdzie z klubu? Wszystko przez konflikt Flicka z dyrektorem sportowym Bayernu - Hasanem Salihamidziciem - o którym w ostatnim czasie coraz częściej pisały niemieckie media.
Obaj panowie nie dogadywali się w sprawie budowy zespołu. Flick miał pretensje do Salihamidzicia o odsunięcie go od spraw transferowych oraz sprowadzanie piłkarzy, których Niemiec w drużynie po prostu nie chciał. Konflikt obu panów narastał i stało się jasne, że latem jeden z nich będzie musiał opuścić klub.
Na taki ruch zdecydował się Flick. Piszący o Bayernie Florian Plettenberg poinformował, że Niemiec przekazał telewizji Sky decyzję o opuszczeniu klubu. Chwilę później informację potwierdził znany włoski dziennikarz Fabrizio Romano.
Po tych informacjach w końcu na ten temat wypowiedział się sam Flick. - Chcę rozwiązać kontrakt tego lata. Zależało mi na tym, by zespół dowiedział się o tym ode mnie. Poinformowałem szefostwo klubu po porażce z PSG w Lidze Mistrzów - powiedział Niemiec.
Według Romano i wcześniejszych informacji z Niemiec Flick obejmie teraz narodową kadrę, którą po Euro 2020 opuści Joachim Loew. Bayern zaś miał już rozpocząć poszukiwania następcy Flicka i na razie faworytem mediów jest szkoleniowiec RB Lipsk - Julian Nagelsmann.