Jest trzech kandydatów na trenera Bayernu. Niemcy: "Odejście Flicka przesądzone"

Odejście Hansiego Flicka z Bayernu Monachium to coraz bardziej prawdopodobny scenariusz. Niemieckie media przygotowały listę trzech kandydatów do objęcia mistrzów Bundesligi.

Hansi Flick już nawet nie próbuje ukrywać frustracji. W trakcie rewanżowego meczu z Paris Saint-Germain (1:0) dokonał ledwie dwóch zmian. Jego zespół wygrał, ale nie zdołał odrobić strat z Monachium (2:3). Bawarczycy odpadli z Ligi Mistrzów, a skonfliktowany z Hasanem Salihamidziciem trener kolejny raz dał powody, by myśleć, że w kolejnym sezonie nie poprowadzi drużyny. – Mam kontrakt z Bayernem, ale zawsze myślisz nad przyszłością i zastanawiasz się, czy wszystko działa jak należy. Moja rodzina będzie mnie wspierać niezależnie od tego, co będę dalej robić – powiedział Flick podczas czterominutowej tyrady, którą wygłosił w rozmowie z jedną z niemieckich telewizji.

Zobacz wideo Rewolucja w komunikacji z piłkarzami. "Telefon? Gry? To normalne. Ale nie można stawiać zakazów"

Lothar Matthaus podsycił plotki o odejściu Hansiego Flicka

Plotki o odejściu Flicka podsyciły słowa Lothara Matthausa. Przed meczem z PSG zdradził on, że w poniedziałek rozmawiał z trenerem. Po zakończeniu spotkania powiedział: - "Jestem przekonany, że Hansi w kolejnym sezonie nie będzie już trenerem Bayernu”. Obecny szkoleniowiec monachijczyków ma zostać następcą Joachima Loewa w reprezentacji Niemiec, a na Allianz Arena ruszyła giełda nazwisk jego potencjalnych następców.

Trzej potencjalni następcy Hansiego Flicka. Bayern czekają trudne negocjacje

– Klub jest zainteresowany Julianem Nagelsmannem, z którym miał rozmawiać już na tematy finansowe – ujawnił Matthaus. A niemiecki portal "Fussball Transfers" potwierdza, że 33-latek rzeczywiście jest jednym z faworytów dyrektorów Bayernu. Jego zatrudnienie nie byłoby jednak łatwe, bo trzeba byłoby się dogadać z jego klubem. A RB Lipsk to główny rywal Bawarczyków w walce o mistrzostwo Niemiec. Dyrektorom Bayernu imponuje też praca Thomasa Tuchela, ale ta opcja jest uznawana za praktycznie niemożliwą, bo Niemiec niedawno podpisał kontrakt z Chelsea. A trzecim rozwiązaniem, nieco zaskakującym, ma być Oliver Glasner, który osiąga bardzo dobre rezultaty z VfL Wolfsburg.

Jak pisze Dominik Senkowski w Sport.pl, choć Bayern z PSG przegrał we wtorek, przyczyn porażki należy szukać w ostatnim letnim oknie transferowym. Wtedy to mistrzowie Niemiec niedostatecznie wzmocnili kadrę, co zemściło się na nich w kluczowym momencie sezonu. O momencie, który pokazał wielką słabość Bawarczyków, przeczytasz tutaj.

Więcej o:
Copyright © Agora SA